Obrady przerwano 18 grudnia 2009 roku, ponieważ po rezygnacji prezesa Jerzego Tomaszewskiego i jego zastępcy Mirosława Iwińskiego, nie było chętnych do objęcia po nich funkcji.
- Mamy nadzieję, że tym razem uda się wybrać nowego sternika i zarząd klubu. To ważne dla dalszego funkcjonowania klubu. Zespół jeszcze nie rozpoczął treningów przed rundą wiosenną. Praktycznie nie wiemy co będzie dalej. Chciałbym serdecznie zaprosić wszystkich, którym dobro i los CKS Zdrój leży na sercu. - powiedział "Pomorskiej" Marek Siwik, jeden z młodszych działaczy ciechocińskiego klubu.
Początek piątkowego zebrania, w sali konferencyjnej sanatorium ZNP przy ul. Lorentowicza 6, przewidziano o godzinie 17.
Jeżeli nie uda się ponownie wybrać władz, może nawet dojść do zgłoszenia wniosku o likwidację tego zasłużonego dla regionu klubu. Trzeba mieć nadzieję, że tak się nie stanie, a w piątek rozpocznie się nowy rozdział CKS Zdrój, który w ubiegłym roku obchodził jubileusz 85-lecia.