https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O cukrzycy wie wszystko, ale nie udało mu się uniknąć amputacji

(aga)
Zdzisław Lintowicz, prezes stowarzyszenia diabetyków w Świeciu i radny gminy Świecie dochodzi do siebie na oddziale rehabilitacyjnym Nowego Szpitala.
Zdzisław Lintowicz, prezes stowarzyszenia diabetyków w Świeciu i radny gminy Świecie dochodzi do siebie na oddziale rehabilitacyjnym Nowego Szpitala. Andrzej Bartniak
Zdzisław Lintowicz, prezes stowarzyszenia diabetyków w Świeciu i radny gminy Świecie dochodzi do siebie na oddziale rehabilitacyjnym Nowego Szpitala - po amputacji prawej nogi poniżej kolana.

Przyczyną była cukrzyca, z którą Lintowicz zmaga się od ponad 20 lat. - Pierwsze dwa dni po amputacji byłem zdruzgotany, ale już trzeciego dnia "zresetowałem mózg i wczytałem nowe dane". Lubię żyć pełnią życia i nie zamierzam z tego rezygnować - zapowiada wzorowy pacjent, jak go określił jeden z fizjoterapeutów.

Więcej wiadomości ze Świecia na www.pomorska.pl/swiecie.
O tym, jak cukrzyk może uniknąć amputacji, o planach Lintowicza w działaniach na rzecz niepełnosprawnych, o pięciogwiazdkowym oddziale rehabilitacji w Świeciu oraz o bólu w prawej stopie, której już nie ma napiszemy w piątkowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
agula

Trzymamy kciuki, duzo zdrowia dla pana :) !!

G
Gość
to prawda co piszesz...A nawet jak trafią to nie zawsze są traktowani jak należy. Osobiście spotkałem się z sytuacją, że pacjent leżał na tym oddziale 2 tygodnie a tylko przez 6 dni w tym czasie miał prowadzone ćwiczenia i zabiegi a na dodatek musiał się o nie dopóki nać
Gdy zapytał czemu tak jest traktowany usłyszał odpowiedź :"a czego pan chce? czy zna pan swój pesel...". W tym samym czasie inny pacjent z tym samym schorzeniem miał po kilka zabiegów w ciągu dnia mimo, że pesel miał podobny. Na tym oddziale miłe są tylko pielęgniarki. Rehabilitant i to porażka
G
Gość

Dlaczego nie wszyscy pacjenci po takich zabiegach nie są kierowani do oddziału rehabilitacji? Pan Lintowicz widać jest na innych , uprzywilejowanych prawach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska