O dworcu z udziałem ekspertów z zewnątrz

Marcin Wozikowski zasiał ziarno i jest reakcja na jego wniosek, by poszerzyć społeczną debatę o węźle integracyjnym o udział specjalistów od planowania przestrzennego i ładu komunikacyjnego. To właśnie oni - zaproszeni goście z urzędu marszałkowskiego oraz Kazimierz Jamroz z firmy Trafik i radny gdyński Marcin Wołek mają pomóc w wyborze najlepszego wariantu rozwiązań nowego układu przestrzennego wokół dworca PKP.

Wszystko dlatego, że mieszkańcom domów przy ul. Nad Dworcem, które mają być wyburzone, ten wariant nie bardzo się podoba. Chcą weryfikacji planów i zastanowienia się, czy nie ma jakiejś innej opcji, która godziłaby interesy miasta i ich.

Kiedy kolejne spotkanie? Tego jeszcze nie wiadomo, bo burmistrz Arseniusz Finster musi ustalić pasujące wszystkim terminy.

Przeczytaj również: Wyburzyć domy przy ul. Nad Dworcem w Chojnicach? Może najpierw zaprosimy ekspertów
Oprócz mieszkańców domów przy ul. Nad Dworcem zaproszenie na spotkanie otrzymają radni. Na pewno znowu będzie się gimnastykował autor koncepcji, już ośmiu, Zdzisław Kufel, który będzie mógł przedstawić słabe i mocne punkty każdej z nich.

- Nic na siłę - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Chcemy wybrać taką koncepcję, na którą dostaniemy unijne pieniądze i na pewno odpada wariant z wykorzystaniem na dworzec PKS obecnej bazy tej firmy.

Przypomnijmy, idea węzła integracyjnego jest taka, że ma on zapewniać w skoncentrowanym miejscu możliwość korzystania z różnych środków transportu - pociągu, autobusu, roweru, taksówki. Tak by podróżni mogli zostawić na dworcu swoje auto i ruszyć np. nad wodę rowerem miejskim. Albo bezkolizyjnie przesiąść się z pociągu na autobus.