Ks. Jarosław jest absolwentem LMK. Spotkanie stało się okazją do opowieści o ciężkiej roli misjonarza w dalekiej Azji. Chętnych po autografy na książce "Bezdomny z wyboru" było wielu. - Trzeba być trochę postrzelonym, żeby podejmować się takich zadań - mówi żartobliwie misjonarz. - W Taszkencie jest polska parafia liczy zaledwie kilkudziesięciu wiernych. Pobyt we Włocławku stał się także dla księdza okazją do odwiedzin dawno niewidzianych znajomych.
O pracy misyjnej...
wa
Włocławskie licea im. M. Konopnickiej oraz J. Długosza odwiedził ks. Jarosław Wiśniewski, obecnie pełniący służbę misjonarską w Uzbekistanie.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
c
Czy LMK to już też szkoła katolicka?
b
Mało im na siłę wprowadzonej do szkół religii. Teraz indoktrynują "bardziej atrakcyjnie".
A Rosjanie słusznie mają pretensje o prozelityzm. Pseudomisjonarze usiłują działać na terenach tradycyjnie prawosławnych, bo pewnie przychody na tradycyjnych terenach, w związku z aferami pedofilskimi gwałtownie spadają. To taka nowa forma szukania przestrzeni życiowej i parcia na wschód.
Ale tego dzieciakom nikt nie powie.
A Rosjanie słusznie mają pretensje o prozelityzm. Pseudomisjonarze usiłują działać na terenach tradycyjnie prawosławnych, bo pewnie przychody na tradycyjnych terenach, w związku z aferami pedofilskimi gwałtownie spadają. To taka nowa forma szukania przestrzeni życiowej i parcia na wschód.
Ale tego dzieciakom nikt nie powie.
