Komendant odpowiadał na pytania radnych, a były one przeróżne. Począwszy od parkowania i mandaty za pasy, a skończywszy na narkotykach i sprzątaniu po pupilach i interwencji na al. LOP.
Na koniec miał miłą niespodziankę dla wszystkich i wstępnie zaprosił na otwarcie nowej komendy policji, która jest już prawie gotowa. - Jeśli nic nie wyskoczy, nic się niespodziewanego nie podzieje, to otwarcie nowej komendy przy Dworcowej będzie 20 listopada i już dziś zapraszam - mówił Krzysztof Bodziński.
Komendant zaczął od odpowiadania na pytania o narkotyki i dopalacze i to w kontekście młodzieży, ponieważ radny Jacek Wesołowski jest nauczycielem, więc jest żywo zainteresowany współpracą z policją, statystykami i podpowiada jak można usprawnić współpracę, aby dobrać się do przestępców narkotykowych i ukrócić proceder w mieście. - W pierwszym półroczu tego roku ogólna liczba przestępstw popełnionych przez osoby nieletnie wzrosła o siedem. - informował Bodziński. - Zanotowano istotny wzrost ze względu na dopalacze. Od lipca są ujęte w statystykach jako środki zabronione. Walka z dopalaczami jest trudna. Działania prewencyjne są szerokie i zarówno w szkołach, jak i w ośrodkach oświatowych.
- Więcej kontroli w dyskotekach. Z ankiet wynika, że młodzież najwięcej styczności z używkami ma na dyskotekach. Może powinno się zgłaszać policji, że tu i tu jest dyskoteka i policja powinna tam się pojawiać - pytał Wesołowski. - Zapewniam, że jesteśmy na dyskotekach. Na domówki nie możemy wejść. Młodzież wie, że gdy ktoś jest pod wpływem, to nie jest karane, tylko posiadanie używek jest karane - tłumaczył komendant. - Zmieniły się przepisy i nam nie wolno nawet psa wprowadzać do szkoły.
Poruszano też temat przestępstw internetowych. I tu komendant nie miał dobrych informacji. Ten rodzaj przestępstw będzie się rozszerzał i narastał. - Mogę tylko apelować o ostrożność. Zakupy w sieci niosą pewne ryzyko i trzeba wszystko dokładnie sprawdzać - dodaje funkcjonariusz. - To jest najtrudniejszy sposób wykrycia przestępstwa. Nawet jak jest ustalony nr IP komputera, a korzystają z niego trzy osoby, nie możemy postawić oskarżenia. Nie ma czegoś takiego, jak odpowiedzialność zbiorowa.
Radny Andrzej Jerosławski stwierdził, że czuje się bezpiecznie w mieście i gminie, ale pytał, dlaczego nie karze się właścicieli psów, gdy nie sprzątają po swoich pupilach. - Na kamerach widać. Skoro za złe parkowanie dostaje się mandat i widać na kamerach, to i właściciela psa można ustalić - mówił radny.
Komendant stwierdził, że jest coraz lepiej w tej kwestii i nie chodzi o to, żeby ciągle solić mandaty, ale pouczać i edukować. - Nie ma konsekwencji u was. Z jednej strony mówicie, że za dużo mandatów dla kierowców, z drugiej strony mamy karać za psie kupy? - pytał. - To jak, brak zapiętych pasów jest mniej ważny? Trzeba wypośrodkować wszystko.
Wspominano o tym, że nadal jest źle na osiedlu LOP, ale komendant stwierdził, że tam mieszkańcy nie chcą za bardzo współpracować z policją. A to jest konieczne, jeśli ma się sytuacja poprawić.
Dariusz Karnowski mówił, że głupio się czuje, bo sam apelował o zmianę organizacji ruchu przy cmentarzach w Święto Zmarłych, a teraz ludzie dostają mandaty. Może najpierw pouczać i pokierować, gdzie ma jechać. - Zapewniam, że tak robimy. Tylko w skrajnych przypadkach dajemy mandaty w tych dniach i w tych okolicach - dodał komendant. - A za brak pasów będziemy wystawiać mandaty. Bo jest to niebezpieczne i kierowcy doskonale o tym wiedzą. Zapinanie pasów jest ważne, tak samo, jak zatrzymanie się na znakach "stop". I tu nie będzie pobłażania.
Wkrótce w "Pomorskiej" poruszymy temat rowerzystów na chodnikach i ścieżkach oraz szalonych jazdach kierowców na osiedlach.