W Konstancinie-Jeziorna został skradziony ciągnik. Sprawca bezczelnie wykorzystał fakt, że kluczyki znajdowały się w stacyjce pojazdu. Policjanci wraz ze strażnikami miejskimi sprawdzili system monitoringu, prowadzili też własne poszukiwania.
Kierownik rewiru dzielnicowych, jadąc radiowozem jedną z ulic, zauważył poszukiwany ciągnik. Na tym jednak historia się nie kończy...
Złodziej nie chciał przerwać przejażdżki. Nie reagując na znaki świetlne i dźwiękowe funkcjonariuszy, uparcie jechał więc dalej. Szyki pokrzyżowali mu inni kierowcy, którzy zablokowali przejazd.
44-letni sprawca kradzieży, został obezwładniony i zatrzymany. Już wiemy, że podczas swojej jazdy doprowadził do kolizji z trzema pojazdami. Odpowie on teraz zarówno za dokonanie kradzieży ciągnika, spowodowanie kolizji drogowych, jak również za jazdę bez uprawnień, gdyż ciąży na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - podaje nadkomisarz Jarosław Sawicki.
Jak wielkie uprawy roślin wpływają na kondycję planety?
Przypomnijmy, że wiosną tego roku mazowiecka policja odzyskała skradziony ciągnik Valtra o wartości 1,1 mln złotych. Wystarczyło kierować się śladami pojazdu. Niestety, sprawca połakomił się na wyciągarkę, narzędzia, osłonę kabiny i przedniej zabudowy. Uszkodził też m.in. instalację elektryczną, zamek i stacyjkę. Straty opiewały na 50 tysięcy złotych.
Pod koniec zeszłego roku w Kujawsko-Pomorskiem wpadli złodzieje ciągnika wycenionego na 180 tysięcy złotych. Policjanci z Golubia-Dobrzynia zatrzymali 27 i 54-latka. Do kradzieży doszło w gminie Zbiczno.
Źródło informacji: KPP w Piaseczni
