Objazd zamiast obwodnicy

     W oświadczeniu skierowanym do naszej redakcji Stowarzyszenie "Mała Ojczyzna" proponuje zaniechanie budowy jakiejkolwiek obwodnicy. Zdaniem stowarzyszenia, budżetu miasta nie stać na taka inwestycję. Natomiast problem poruszania się tirów przez miasto wciąż narasta. Kwestię tą należy szybko rozwiązać aby zaprzestać degradacji architektury miasta.
     Tańsza alternatywa?
     Stowarzyszenie proponuje rozwiązanie alternatywne i jak twierdzi - tańsze. Projekt ten przewiduje stworzenie objazdu miasta w oparciu o istniejące drogi gminne i powiatowe. W ogólnych zarysach proponuje się skierowanie ciężkiego ruchu na Toruń przez ulice Mątewską, dalej przez Sikorowo, Dulsk i na drogę powiatową Inowrocław - Dąbrowa Biskupia przed Gniewkowem skierowany na Gniewkowo. Z kolei tiry jadące w stronę Bydgoszczy miałyby jechać przy Zakładach Chemicznych, obok oczyszczalni ścieków na Dziarnowo, Koscielec i na drogę do Barcina. Plan ten przewiduje podjęcie miedzygminnej współpracy w celu modernizacji dróg dzięki środkom zewnętrznym. "Mała Ojczyzna" podkreśla, że dysponuje opracowaniami ekspertów dotyczącymi tego zamierzenia. Realizacja tego projektu wymagałaby jednak podjęcia przez prezydenta Inowrocławia negocjacji z burmistrzami i wójtami gmin gdzie przebiegałby objazd.
     Skierowanie ruchu objazdem ochroni Inowrocław, ale zagrozi innym miejscowościom naszego rejonu. Nie tylko mieszkańcy grodu na soli chcą chronić swoje drogi i architekturę. Trudno więc wyobrazić sobie aby ewentualne konsultacje z mieszkańcami i władzami okolicznych gmin dały pomyślne dla tego projektu rezultaty.