Więcej informacji wkrótce
Tegoroczny debiut Polki na nawierzchni ziemnej
W czwartek liderka światowego rankingu rozpoczęła turniej Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie (ranga 500). Dzięki ''wolnemu losowi'' w pierwszej rundzie podyktowanemu wysokiemu rozstawieniu (awans sześciu tenisistek) Iga Świątek zmagania zaczęła trochę później. Dla Polki była to pierwsza tegoroczna konfrontacja z nawierzchnią ziemną. Do tej pory grała na kortach twardych. W meczu, którego stawką jest ćwierćfinał 22-latka zagrała przeciwko Belgijce Elise Mertens. Dla 28-latki była to druga styczność z nawierzchnią ceglaną w tym roku. W amerykańskim Charleston odpadła w ćwierćfinale ulegając późniejszej triumfatorce Danielle Collins z USA. Do tej pory największym singlowym sukcesem przeciwniczki jest triumf w prestiżowym turnieju w Dausze (2019).
Pierwszy wygrany set na mączce w tym sezonie
Dwukrotna mistrzyni tej imprezy nerwowo rozpoczęła spotkanie. W premierowym gemie trzydziesta rakieta świata miała dwa ''breaki'' na przełamanie jednak w kluczowym momencie zafunkcjonował serwis i raszynianka zdobyła cztery punkty z rzędu. Następnie napędzona dobrymi akcjami Świątek poszła za ciosem wygrywając ''na sucho'' drugiego gema, zdobywając przewagę jednego przełamania.
Czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema w deblu nie była w stanie przeciwstawić się forhendowi Igi granego po krosie. Po nieco ponad kwadransie gry była dwunasta rakieta w singlu mogła cieszyć z pierwszego wygranego gema przy własnym serwisie.
W kolejnej fazie seta Mertens skutecznie walczyła podczas własnego podania. Jednak w dziewiątym gemie Polka znalazła sposób na dobrze prezentującą się od pewnego momentu 28-latkę.
Przy stanie 1:1 w drugiej odsłonie nastąpiła seria przełamań. Najpierw uczyniła to 22-letnia Polka, po czym zrobiła to Belgijka. (druga strata podania przez Igę). Jednak od tego momentu zarysowywała się przewaga Biało-Czerwonej.
Dzielnie walcząca Mertens nie była w stanie obronić czwartego ''meczbola''.
Raszynianka po raz trzeci gra w Stuttgarcie. Jak na razie może poszczycić się statusem niepokonanej. Dzisiejsze zwycięstwo jest jej dziewiątym w Stuttgarcie, a pierwszym na mączce od 313 dni. W poprzednich dwóch edycjach wygrała osiem spotkań nie przegrywając ani jednego.
Rywalką w kolejnej rundzie będzie zwyciężczyni stracie Emma Raducanu - Linda Noskova.
