Stan rzeki od trzech miesięcy jest nieustannie monitorowany.
W ostatnich dniach mieszkańcy z niepokojem spoglądali na Drwęcę, której poziom w Brodnicy zbliżył się a w Nowym Mieście przekroczył stan alarmowy.
- Sytuacja wydaje się ustabilizowana - przekonuje Marian Chwiałkowski, naczelnik zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej w brodnickim magistracie. - Jednak za wcześnie na radość. Nawet podniesiona grobla nie powstrzyma rzeki, jeśli nadejdzie fala - zastrzega.