www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej aktualnych informacji z Bydgoszczy znajdziesz również na podstronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Rozmowa z Piotrem Wielgusem
koordynatorem debat AMS
- Ile osób przyszło na ostatnią debatę na temat spalarni?
- Siedem osób do panelu ekspertów i trochę ponad 40 mieszkańców. To rekordowa liczba podczas debat w Bydgoszczy..
- To chyba niewiele?
- Na debaty w Toruniu przychodziło średnio po 150 osób.
- Skąd ta różnica?
- Odpowiedzi może być kilka. Może nie udało nam się trafić z tematami. Jesteśmy z Torunia i może gorzej orientujemy się w tym, co porusza bydgoszczan.
- Ale ten ostatni temat jest gorący. Jakie mogą być inne powody tak małego zainteresowania debatami na tematy miejskie?
- Toruń jest miastem gdzie ludzie się bardziej znają i angażują. Co więcej, na każdej debacie w Toruniu był prezydent Michał Zalewski, jego zastępca i odpowiedzialni za temat dyrektorzy.
- A w Bydgoszczy?
- Ani razu nie pojawił się ani prezydent, ani jego zastępca, choć przyznaję, że nie na każdą debatę ich zapraszaliśmy.
- I to może zniechęcać do debatowania?
- No i na przykład to, że mieszkańcy Bydgoszczy nie mają poczucia, że władza ich chce wysłuchać. Może mają wrażenie, że niezależnie od tego, co powiedzą, władza i tak zrobi swoje.
- Zorganizujecie więcej debat?
- Na razie wyczerpaliśmy pulę pieniędzy, którą na to otrzymaliśmy. Teraz chcemy podsumować, czy udało nam się pobudzić społeczeństwo do obywatelskich zachowań, takich jak wtrącanie się do mechanizmów władzy.
