- Jest decyzja o przyznaniu pieniędzy i czekamy tylko na promesę z zarządu głównego OSP, żeby ogłosić przetarg na zakup nowego wozu dla naszej jednostki - mówi Grzegorz Borowicz, miejsko-gminny komendant Ochotniczej Straży Pożarnej w Sępólnie. - Może to potrwać kilka miesięcy, ale przekazanie chcemy zrobić we wrześniu podczas wręczenia sztandaru strażakom z Państwowej Straży Pożarnej.
Jak już informowaliśmy, w tym roku Ochotnicza Straż Pożarna w Sępólnie świętuje 120 lat, ale druhowie nie planują żadnej jubileuszowej fety, bo tradycją jest świętowanie ćwierćwieczy, a nie dziesiątek.
Prezent jednak będzie, bo radni miejscy zdecydowali o przekazaniu 120 tys. zł na zakup nowego auta do ratownictwa technicznego, gaśniczego i drogowego. Z kolei zarząd główny OSP przeznaczył dla sępoleńskiego OSP 50 tys. zł.
- Podobno wiceminister Sosnowski też ma dla nas wsparcie - mówi komendant Borowicz. - Sądzę, że nowe auto powinno nas kosztować w graniach 160-180 tys. zł. Chcemy, żeby było dobrze wyposażone do akcji ratowniczych. Ma mieć trzystulitrowy zbiornik na wodę i pompę, która umożliwi ciągłe piętnastominutowe podawanie wody czy piany.
Wymagania są już znane, a co ze starym lublinem? Nie pójdzie bynajmniej na złom. Dostaną go druhowie z Komierowa.