Po jednej stronie stołu zasiadła Lidia Kochanowicz-Mańk z Fundacji Lux Veritatis, która stara się o objęcie swoich terenów w Porcie Drzewnym obszarem uzdrowiskowym, gdzie obok uczelni i kościoła chce wybudować Termy Toruńskie z geotermalnym aquaparkiem i hotelem. Po drugiej Tadeusz Pająk, prezes Nova Trading, reprezentujący firmy z Portu Drzewnego zatrudniające ok. tysiąca osób i obawiające się o swój los w związku z planami fundacji, na czele której stoi o. Tadeusz Rydzyk.
Przeczytaj: Nowy biznes ojca dyrektora.Teraz czas na uzdrowisko!
Wydawało się, że kompromis jest niemożliwy. Jak przebiegało spotkanie? - Prezydent odpowiadał na wszystkie pytania i rozwiewał wątpliwości osób reprezentujących firmy działające w pobliżu Drogi Starotoruńskiej - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia.
Według relacji prezesa Nova Trading, prezydent Zaleski przyznał na spotkaniu, że pierwsza koncepcja z objęciem ochroną całego Bydgoskiego Przedmieścia była błędna. - Została przedstawiona nowa koncepcja utworzenia strefy uzdrowiskowej, która obejmowałaby swoim obszarem nową, wydzieloną przez Radę Miasta jednostkę pomocniczą - mówi Pająk.
Przedsiębiorcy dostali zapewnienie władz Torunia, że uzdrowiskowa strefa nie będzie kolidować z istniejącym przemysłem. A jego zachodnia granica ma nie wykraczać poza zachodnią granicę posesji Fundacji Lux Veritatis.
Przeczytaj też: Przedsiębiorca: - Nikt nie konsultował pomysłu uzdrowiska. Prezydent: - To nieprawda
Udało się też uzgodnić kwestię dojazdu do Portu. Jeśli obecna jedna droga byłaby w przyszłości uciążliwa dla uzdrowiska, miasto wybuduje dodatkową - na nasypie, gdzie są ułożone tory kolejowe do Towimoru.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Ponadto do czasu, kiedy nie powstanie dokumentacja dla strefy - co zajmie ok. dwóch lat - wszystkie wnioski o pozwolenie na budowę na tym terenie będą rozpatrywane przez miasto na obecnych zasadach. Magistrat obiecał, że w miejscowym planie dla tego obszaru pozostanie funkcja przemysłowa.
- Wszystkie wątpliwości dotyczące ryzyka ustanowienia strefy zostały wyjaśnione i w związku z tym nie będziemy blokowali działań prezydenta prowadzących do jej ustanowienia w Porcie Drzewnym - deklaruje Pająk.
Czytaj również: Czy Termy Toruńskie przeszkodzą w działalności firm w okolicach Portu Drzewnego?
Konflikt w Porcie Drzewnym przeniósł się też do toruńskiej Rady Miasta. W tej kadencji jeszcze nie było tak ostrej wymiany zdań między koalicjantami - prezydentem Michałem Zaleskim i jego radnymi, którzy przyklaskiwali planom o. Rydzyka, a klubem PO opowiadającym się po stronie przedsiębiorców. Gdyby nie to, być może nie doszłoby do kompromisu między stronami. - Cieszymy się z tego porozumienia - mówi Paweł Gulewski, radny PO. Zdaniem rajcy, ograniczenie strefy uzdrowiskowej do jak najmniejszego obszaru to krok w dobrą stronę. - Będzie gwarantował, że w przyszłości nie będziemy musieli rozstrzygać konfliktów, które wynikałyby z różnic w charakterze prowadzonych działalności: przedsiębiorstwa produkcyjne kontra kompleks leczniczo-uzdrowiskowy - wskazuje radny.
Toruński magistrat przygotowuje trzecią wersję uchwały otwierającej procedurę uzdrowiskową dla 22 ha należących do Lux Veritatis. Jeszcze nie został wyznaczony termin, kiedy tym projektem zajmą się radni.