Dzieci z klas I-IV będą chodziły do szkoły, a z klas V - VIII pozostaną w domu.
- Robimy to po to po pierwsze, by zmniejszyć zakażenia Covid-19. Po drugie, w chojnickich szkołach od 15 do 20 proc. nauczycieli jest na zwolnieniach lekarskich. A po trzecie, jesteśmy w czerwonej strefie - mówi Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic.
Młodsze dzieci nadal będą się uczyć w szkołach. Dlaczego akurat one? Burmistrz przyznaje - to ze względu na pracę rodziców. - Byłby problem, gdyby teraz miały zostać w domach - mówi. - Nie będę robił drugiego lockdownu. Starsze dzieci i młodzież mogą już zaopiekować się same.
Burmistrz prosi też, by dzieci zaraz po szkole wracały do domu - nie grupowały się i nie chodziły po mieście.
Patrząc na statystykę zakażeń Covid-19 w powiecie chojnickim, najwięcej jest ich w Chojnicach.
- U nas ciągle mamy kilkanaście przypadków dziennie - mówi burmistrz. - Jeżeli ich liczba dzienna zmniejszy się do kilku, to wtedy możemy być spokojni.
