Jest raczej mało prawdopodobne, aby rozmowy z marszałkiem województwa, który zaproponował przekazanie nieruchomości, zakończyły się fiaskiem.
Negocjacje, które ciągle trwają mają na celu wyjaśnienie wszystkich szczegółów proceduralnych związanych z tym posunięciem. Ostateczne decyzje zapadną najpóźniej na początku przyszłego roku.
Ale o tym co może się stać, niektórzy myślą już teraz.
Na przykład dyrektorzy innych świeckich szkół średnich, dla których organem prowadzącym jest Starostwo.
Nie chcemy psuć renomy
Dotychczas naturalny rozwój II LO był w pewien sposób hamowany. Działo się tak z prostego powodu. Ogólniak był tylko gościem. W przyszłym roku mogłoby się to zmienić, gdyby np. postanowiono, że zamiast trzech pierwszych klas będą cztery. Po to, aby poprawić swoją sytuację finansową. W ślad za każdym uczniem idą pieniądze. Dodatkowa klasa w II LO oznaczałaby mniej uczniów w innych liceach. Czy ich dyrektorzy mają powody do obaw? Raczej nie.
- Zwiększenie naboru o dodatkową klasę mogłoby się odbić negatywnie na poziomie - uważa Adam Kufel dyrektor II LO. - Poza tym uniemożliwia to obecna baza lokalowa. Ostatnią sprawa są utrudnienia wynikające z podziału na grupy językowe i ćwiczenia z biologii, fizyki, chemii.
Ktoś nie dostanie
Nie jest tajemnicą, że budynek, ciągle jeszcze należący do Sejmiku, wymaga pewnych remontów. Jeżeli Starostwo Powiatowe znajdzie na to pieniądze, nie dostanie ich ktoś inny czekający np. na naprawę dachu, czy wymianę instalacji elektrycznej. Jest raczej mało prawdopodobne, aby w przyszłorocznym budżecie na oświatę zarezerwowano więcej pieniędzy niż dotychczas. W 2004 roku: wymiana okien i drzwi, remonty klas, opracowanie dokumentacji niezbędnej do pozyskania środków z UE oraz zrobienie elewacji Poradni Psycholo-giczno-Pedagogicznej, pochłonęły 728 tys. zł. Nie jest to duża kwota zważywszy na potrzeby. Dodatkowy budynek do utrzymania, to także dodatkowy problem. Chociaż może nie tak duży jak się niektórym wydaje.
- Mamy nadzieję, że dokumentacja, którą przygotowaliśmy w tym roku da nam szansę skorzystania z unijnych pieniędzy - mówi Barbara Studzińska , wicestarosta. - _Dzięki nim moglibyśmy załatwić najpilniejsze potrzeby związane z oświatą.
_Ostatnią kwestią, która zacznie mieć znacznie za kilka lat, gdy da o sobie znać idący niż demograficzny, jest odpowiedź na pytanie, czy w Świeciu potrzebnych jest pięć liceów?
Zwolennicy gospodarki rynkowej odpowiadają krótko. - _Niech przetrwa lepszy. _Tekst i fot.
