Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od tego, jak pracuje stacja pomp w Słońsku zależy, czyje pola zalewa kanał Parchański

Dariusz Nawrocki, [email protected], tel. 52 357 22 33
Stacja pomp w Słońsku
Stacja pomp w Słońsku Fot. Dariusz Nawrocki
Rolnicy z Szadłowic chcą, by przepompownia pracowała szybciej. Ich sąsiedzi po drugiej stronie stacji nie mieliby nic przeciwko temu, by nie działała w ogóle. Jedni i drudzy chronią swój majątek.

Kanał Notecki wylewa w Kościelcu

Przed tygodniem pisaliśmy o rolnikach z Szadłowic, którzy pod wodą mają większość swoich ziem. - Stacja pomp w Słońsku działa jak tama. Z naszej strony kanał się przelewa, a z drugiej - jest płytki. Według naszej oceny kanał po drugiej stronie stacji jest w stanie przyjąć wodę. Nikt jednak nie chce jej spuścić. Działa tylko jedna pompa - żalił się Marcin Rutkowski z Szadłowic.

Pola pod wodą

Po naszym artykule odezwali się rolnicy mieszkający po południowej części Kanału Parchańskiego. - Już teraz mam pola pod wodą. Gdyby uruchomiono drugą pompę, mielibyśmy jeszcze większe straty - usłyszeliśmy. Z informacji rolników wynika, że kanał przelewa się w okolicach Marcinkowa, Parchania, Stanomina i Woli Stanomińskiej.

Grzegorz Jabłoński z Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku przyznaje, że aktualnie parametry kanału poniżej przepompowni pozwalają na przerzut wody w ilości maksymalnie 0,8 metra sześciennego na sekundę. Wydajność jednego agregatu pompowego na przepompowni Słońsko wynosi 0,72. Tłumaczy, że włączenie drugiego agregatu doprowadziłaby do zalania gruntów w obrębie Parchania i Marcinkowa.

Dodaje, że zarząd KPZMiUW we Włocławku przygotowuje się do przebudowy kanału na długości ponad 5 kilometrów: od stacji Słońsko - w dół kanału. Po zrealizowaniu tej inwestycji jego przepustowość wzrośnie dwukrotnie. Wówczas pracować będą mogły dwie pompy.

Konieczna inwestycja

- Umożliwi to szybsze odprowadzenie wielkich wód, a tym samym skróci ewentualny okres podtopień gruntów przyległych bezpośrednio do cieku - informuje wicemarszałek Dariusz Kurzawa w swym piśmie do wójta Dąbrowy Biskupiej Romana Wieczorka.

- Wykonanie tej inwestycji uzależnione jest od zgody właścicieli gruntów na wykup działek, które przeznaczone zostaną na rozbudowę cieku. Na dzień dzisiejszy trwają rozmowy z rolnikami dotyczące wykupów nieruchomości. Obecnie zgodę na wykup wyrazili wszyscy rolnicy z terenu gminy Dąbrowa Biskupia oraz znaczna część rolników z terenu gminy Inowrocław - tłumaczy Grzegorz Jabłoński.

Prace mają się rozpocząć i zakończyć w 2012 roku. Inwestycja ma kosztować około 3 mln zł.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska