Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddam w dobre ręce... kurort na Kujawach

Dariusz Knapik [email protected] Tel. 52 326 31 41
Inowrocławskie Solanki
Inowrocławskie Solanki fot. Dariusz Nawrocki/archiwum
Resort skarbu się nie poddaje! Po nieudanej próbie sprzedaży uzdrowiska Wieniec znów chce wystawić je pod młotek. Oferuje też inowrocławskie Solanki.

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

Z naszych trzech kujawskich kurortów jako pierwszy wystawiono do sprzedaży podwłocławski Wieniec. Negocjacje miały się zakończyć jesienią minionego roku.

Blisko trzy miesiące usiłowaliśmy się dowiedzieć w Ministerstwie Skarbu o ich rezultat. Ostatnia odpowiedź z biura prasowego MS była tylko nieco mniej enigmatyczna niż poprzednie: - "Informuję, że 8 grudnia zakończyliśmy proces prywatyzacji Uzdrowiska Wieniec i obecnie przygotowujemy się do publikacji kolejnego zaproszenia do negocjacji na nabycie udziałów tego uzdrowiska."

Ściśle tajna... klapa

Już minionego lata prasa ujawniła, że pierwsza tura prywatyzacji uzdrowisk, wśród których był m.in. Wieniec, skończyła się totalną klapą. Mimo kolejnych prób, w biurze prasowym MS nikt nie chciał przyznać, że próba sprzedaży Wieńca także poniosła fiasko.

Od samego początku negocjacje te budziły wiele kontrowersji. Zgłosił się bowiem tylko jeden chętny, spółka akcyjna z Bochni, STPFirma zajmowała się głównie inwestycjami finansowymi i doradztwem. Posiadała wprawdzie 30-procentowy pakiet akcji znanej giełdowej spółki "Stalprodukt", nie miała natomiast żadnych żadnych doświadczeń w branży uzdrowiskowej.

Prezes STP Investment Krzysztof Szewczyk przyznał nam wczoraj bez ogródek, że próba nabycia podwłocławskiego uzdrowiska się nie udała. Czy jego firma odpowie na kolejne zaproszenie resortu w sprawie Wieńca?

- To się dopiero okaże - odpowiada prezes Szewczyk.

Tężnie nie są na sprzedaż

W minionym tygodniu na stronach resortu skarbu ukazało się zaproszenie do negocjacji w sprawie nabycia trzech kurortów, m.in. 92 procent spółki "Solanki" Uzdrowisko Inowrocław. Termin zgłoszeń upływa 8 marca. Na razie nie ma chętnych na kujawski kurort.

Krótko wcześniej - po kilku miesiącach oczekiwania - prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza otrzymał odpowiedź na swoje kolejne pismo do ministra skarbu Aleksandra Grada. Stwierdza on definitywnie, że nie zwróci miastu sanatoriów, które za PRL zostały mu zabrane i znacjonalizowane.

Informacje o prywatyzacji uzdrowiska wywołują emocje wielu inowrocławian. Wielu z nich sądzi, że chodzi o utrzymywane przez miasto parki, tężnie, muszlę koncertową i całą tzw. uzdrowiskową infrastrukturę, która powstała w ostatnich kilkudziesięciu latach, w dużej mierze z ich podatków.

- Muszę się pogodzić z tą decyzją - mówi prezydent Brejza. - Obecne prawo nie daje nam żadnych szans, wszystko zależy jedynie od woli ministra skarbu. Szkoda, byliśmy przygotowani nie tylko na prowadzenie sanatoriów, ale także na spore inwestycje.

Ryszard Brejza nie zamierza się jednak całkowicie poddawać. Miasto podjęło działania, by przejąć część majątku spółki "Solanki". Prezydent nie chce wdawać się w szczegóły, mówi jedynie, że chodzi o "zobowiązania finansowe".

Ale jest i dobra wiadomość: sprzedaży na pewno uniknie Ciechocinek. W 2008 roku rozporządzeniem ministra skarbu został on zaliczony do grona siedmiu uzdrowisk narodowych, które wyłą czono z procesu prywatyzacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska