Odlot z butaprenem

Marietta Chojnacka

6 października 2002, 22:25

Dziś kończy się akcja informacyjna o wąchaczach kleju. Chojniccy pedagodzy skierowali ostrzegawcze listy do rodziców i sprzedawców. Wszystko po to, aby rozpoznać klejarza i zapobiec uzależnieniu.

     Klej zabójca
     Od 23 września uczniowie chojnickich podstawówek i gimnazjów oraz ich rodzice i sprzedawcy dowiadują się o uzależnieniach, którym ulegają także chojnickie dzieciaki.
     Plagą jest wąchanie kleju. Pod hasłem "Klej - zabójca naszych dzieci" prowadzone były pogadanki w szkołach. Rodzice i sprzedawcy dostawali ulotki informacyjne o zagrożeniu.
     -Wszyscy pedagodzy chojnickich szkół uczestniczą w akcji profilaktycznej - _wyjaśnia Grażyna Matyla, pedagog z Zespołu Szkół Specjalnych. - Chcemy pomóc rodzicom w rozpoznaniu klejarza, a sprzedawcom chcemy przypominać, dlaczego nie powinni sprzedawać dzieciom kleju.
     **_Gdzie wąchają
     Klejarze lubią ustronne miejsca. Do czasu rozbudowy "skarbówki" przesiadywali w ruderze na jej tyłach i jedyną pozostałością były ogródki sąsiadującej ze "skarbówką" kamienicy usłane workami z resztkami butaprenu. Teraz ich tam nie ma, ale podobno aż roi się od klejarzy w Parku Tysiąclecia i w pobliżu cmentarza parafialnego od strony boisk OSiR. Jeśli znasz miejsce, gdzie spotykają się wąchacze kleju, zadzwoń do "Gazety" - 397 18 10. Powiadomimy Straż Miejską i policję, aby częściej te miejsca patrolowała. Wąchacze są wszędzie, więc czekamy też na telefony z Tucholi, Człuchowa i Sępólna.
      Tani odlot
     Oby tylko sprzedawcy zechcieli wziąć do serca przestrogi pedagogów. Klej jest bowiem tani, kupić go można w prawie każdym sklepie. - Zanim sprzedadzą dzieciakowi małe pudełko kleju, powinni pytać po co - przypomina Matyla. _- Warto zapamiętać takiego klienta, bo może był już tu kilka razy w ostatnim tygodniu.
     **_Klejenie się to wdychanie dymów i oparów w celu odurzania, uzyskania "odlotu". Wdychanie oparów wstrzymuje dopływ tlenu do mózgu i powoduje obumieranie wielu komórek. Za każdym odlotem klej niszczy około 350 tys. komórek mózgowych.
     Wdychanie grozi śmiercią już przy pierwszej próbie,a szczególnie niebezpieczne jest po posiłku, bo grozi uduszeniem we własnych wymiotach.
     Rodzicu - jeśli zauważysz, że twoje dziecko znika z domu, zmieniło kolegów, jest aroganckie, a nawet agresywne, a d do tego ma zaczerwienione oczy, krwotoki z nosa i pachnie środkami chemicznymi - bądź podejrzliwy. Porozmawiaj spokojnie z dzieckiem i szukaj pomocy u szkolnego pedagoga i psychologa. Zaufaj specjalistom. Sam nie poradzisz.