Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odpady? W Barcinie jeszcze trudno je ogarnąć

(PAK)
Aby przy pojemnikach nie zalegały stosy butelek i plastikowych opakowań, przed wrzuceniem ich do pojemnika, należy je zgnieść. Pamiętajmy o tym.
Aby przy pojemnikach nie zalegały stosy butelek i plastikowych opakowań, przed wrzuceniem ich do pojemnika, należy je zgnieść. Pamiętajmy o tym. Fot. Autor
Od kiedy zaczęła obowiązywać nowa ustawa śmieciowa, mieszkańcy narzekają, że jest większy bałagan z odpadami. Jest za mało pojemników, te które są, zapełniają się błyskawicznie.

Nie zauważyłem, by przybyło dodatkowych pojemników. Są duże kontenery, do których ludzie wrzucają wszystko oraz pojemnik na szkło, papier i plastikowe butelki. A co z metalami? - pytał na naszych łamach jeden z mieszkańców miasta.

W rubryce "Ludzie mówią" poskarżyła się także mieszkanka ul. Pakoskiej: - Te pojemniki, które są, zapełniają się w ciągu kilku dni. Jak jest za mało miejsca, odpady zamiast do kosza trafiają obok niego. Fruwające i oblegające pobocze drogowe butelki, to już stały obrazek - skarżyła się.

Przypomnijmy, w gminie Barcin przetarg na wywóz odpadów wygrała spółka "Wodbar". Regulamin utrzymania porządku i czystości w gminie, mówi jednak, że to właściciel nieruchomości musi wyposażyć ją w pojemniki na odpady. W przypadku bloków wielorodzinnych są to spółdzielnie mieszkaniowe.

Dali sobie czas na obserwację

Henryk Popławski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Kujawy" nie ukrywa, zresztą niejednokrotnie dawał temu wyraz podczas sesji rady miejskiej, że nowa ustawa śmieciowa, to jego zdaniem bubel prawny.

- I rzeczywiście zaszczytny obowiązek wyposażenia nieruchomości wielorodzinnych w pojemniki, spadł na nas. Ich ilość zmieniła się od czasu gdy zabezpieczała je gmina. Na dzisiaj jest ich ciut więcej. My przejęliśmy wszystkie pojemniki, które stały przy blokach. Założyliśmy jednak wraz z "Wodbarem", że dajemy sobie czas na obserwację - usłyszeliśmy.

Po przeszło miesiącu obowiązywania nowych przepisów, są już pierwsze wnioski. - Musimy zwiększyć świadomość mieszkańców w zakresie gospodarowania odpadami. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że jeśli będziemy zwiększać ilość pojemników, to mieszkańcy, zostaną obciążeni kosztami ich zakupu czy dzierżawy, które wliczymy w czynsz. W taki oto sposób, dzięki nowym przepisom, ustawodawca dysponuje pieniędzmi lokatorów - oświadczył prezes.

Inna rzecz, która niestety jest cały czas zauważalna, to podrzucanie odpadów segregowanych. Przykład? - Dużo punktów handlowych wrzuca do naszych pojemników makulaturę. Poprosiliśmy już straż miejską, by zwróciła większą uwagę na ten problem - dodał Henryk Popławski.

Nie podrzucaj. Zapłacisz

A co z plastikowymi opakowaniami czy butelkami? Te wręcz oblegają pojemniki, co gorsza także na zewnątrz. Aby choć częściowo zniwelować problem, spółdzielnia wywiesiła niedawno na klatkach schodowych pisma.

Przypomniano, że przed wrzuceniem ich do pojemnika, koniecznie należy je zgniatać. Jeśli tego nie zrobimy spowoduje to, jego szybsze zapełnienie.

Z kolei podrzucanie odpadów wielogabarytowych i budowlanych w pobliże pojemników może skutkować - w przypadku ustalenia sprawcy - nałożeniem przez straż miejską kary finansowej.
Dalej poinformowano, że mieszkańcy, którzy chcą pozbyć się mebli bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów, powinni kontaktować się w tej sprawie z pracownikiem SM "Kujawy" Marianem Gałgańskim pod numerem tel. 603 598 245.

O tych zasadach koniecznie trzeba pamiętać!

Potrzeba czterech, pięciu miesięcy

Ilość pojemników na odpady segregowane zwiększono już w Piechcinie. - Na przykład pomiędzy blokami przy ul. Okrężnej 13 i 17. Przypomnę, że w tym miejscu nigdy one nie stały. Będzie ich więcej. Poza tym uzgodniliśmy z "Wodbarem", że jeśli w trakcie wywozu śmieci, pracownicy stwierdzą, że jest ich gdzieś więcej, pojemniki będą uzupełnianie, a oni nas o tym poinformują. Zresztą, ja uważam, że w okresie letnim, jeśli chodzi o plastiki, ich wywóz powinien być zdecydowanie częstszy - zauważył prezes.

A Barcin? Czy tu pojawi się więcej pojemników? - W tym tygodniu w dwóch miejscach mają być dostawiane. Zaznaczam jednak, że cały czas konsultujemy z "Wodbarem" gdzie powinno być ich więcej - oświadczył.

Na koniec Henryk Popławski dodał, że potrzeba czasu, by zauważyć efekt. - Myślimy, że w ciągu czterech, pięciu miesięcy powinny zniknąć perturbacje w tej kwestii. Docelowo uzgodniliśmy, że na pojemnikach pojawią się informacje, co gdzie wrzucać. Niektóre frakcje będą łączone na przykład szkło i metal - usłyszeliśmy.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska