Doskonale pamiętamy setne urodziny pana Wincentego w listopadzie 2011 roku. Pisaliśmy wtedy o długim i pracowitym życiu drukarza. Warto przypomnieć tę ciekawą historię.
Swoją przygodę z fachem rozpoczął jako składacz ręczny. Przed II wojną światową pracował m.in. jako składacz ręczny w Państwowych Zakładach Wydawnictw Szkolnych.
W sierpniu 1939 roku pana Wincentego powołano do 61. pułku piechoty. „Nasze stanowiska obronne były przed Bydgoszczą, w Kruszynie, po lewej stronie szosy Nakło-Piła i tam też zastał nas wybuch wojny” - czytamy we wspomnieniach bydgoszczanina. Pan Wincenty podczas działań wojennych brał udział w bitwie nad Bzurą, a następnie w obronie Warszawy. Później trafił do niewoli.
Po powrocie z oflagu pracował jako robotnik w Łęgnowie, ale chciał dalej walczyć z okupantem. Od roku 1943 roku działał w ruchu oporu.
Zobacz: Żyją już ponad wiek a wciąż są pełni radości i wigoru! Stulatki w Kujawsko-Pomorskiem [zdjęcia]
Po wyzwoleniu Bydgoszczy pan Wincenty wrócił do swojego fachu w PZWS. Był linotypistą „Ilustrowanego Kuriera Polskiego”, „Ziemi Pomorskiej” oraz „Kuriera Sportowego”. Później rozpoczął pracę w „Pomorskiej”.
Pan Wincenty działał również w Towarzystwie Sportowym „Sokół” i śpiewał w chórach (m.in. w chórze „Arion” działającym przy Filharmonii Pomorskiej). Sporo czytał, lubił rozwiązywać krzyżówki, interesował się sportem i polityką.
Rodzinie pana Wincentego składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Msza święta żałobna zostanie odprawiona w środę o godz. 10 w kaplicy cmentarza przy ul. Chojnickiej na Czyżkówku.
***
źródło:TVN Meteo Active/x-news