Informację telefoniczną o spacerującej kobiecie przekazał przypadkowy przechodzień. 42-latka trafiła pod opiekę lekarską.
Rodzina i policjanci z Fordonu szukali 42-letniej kobiety. We wtorek około godz. 9, bez uzgodnienia z rodziną, j opuściła teren Centrum Onkologii w Bydgoszczy, gdzie miała zostać hospitalizowana.
Przeczytaj także: Zaginieni mieszkańcy naszego regionu. Zobacz ich zdjęcia i pomóż ich odnaleźć
Czytaj e-wydanie »Gratuluję komantarza powyżej...Naprawdę- klasa, co trzeba mieć pod kopułą żeby pisać takie rzeczy?! Domyślam się tylko, że rodzina "Szanownego Komentatora" miałaby to w pompie i nie interesowała się gdzie "szaleje". Żenujące, a rodzinie zaginionej życzę żeby znalazła się jak najszybciej cała i zdrowa.
A czemu rodzina jej szuka ? Czy kobieta jest chora psychicznie i ubezwłasnowolniona ? Jeśli nie, to może po prostu zamiast skorzystać z hospitalizacji, postanowiła trochę "zaszaleć" i zrobić sobie wreszcie jakąś przyjemność w życiu. Policja od kiedy taka nadgorliwa, że nawet doba nie minęła, a już intensywne poszukiwania. Zazwyczaj nawet jak dziecko zaginie, to każą czekać.
