https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odzież z kontenerów nie trafia do potrzebujących. A gdzie?

Mateusz Mazur [email protected]
Kontenery na używaną odzież nie należą do PCK,
Kontenery na używaną odzież nie należą do PCK, Mateusz Bosiacki
W świadomości wielu osób pojemniki na odzież służą pomocy potrzebującym. Obecnie rzeczywistość jest jednak zupełnie inna.

W wielu miejscach w Bydgoszczy porozstawiane są jeszcze kontenery na stare ubrania, których mogą pozbywać się mieszkańcy. Wcześniej wykorzystywał je Polski Czerwony Krzyż, aby pomagać w ten sposób potrzebującym. Dzisiaj sprawa wygląda jednak inaczej, choć nie wszyscy o tym wiedzą.

- Wczoraj chciałem wrzucić moje ubrania do pojemnika na ulicy Libelta. Niestety w tym miejscu nie mogłem już go znaleźć. Poza tym słyszałem coś o tym, że kontenery nie służą już Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi.

Gdzie zatem trafiają te wszystkie rzeczy? - pyta pan Olaf z Bydgoszczy. Kontenery na odzież używaną to jeden z nieodłącznych elementów krajobrazu na wielu osiedlach, także w Bydgoszczy. Wcześniej faktycznie wszystkie rzeczy trafiały do najuboższych, a na każdym z pojemników widniało logo PCK. Teraz sprawa wygląda zupełnie inaczej. - W tej chwili nie posiadamy żadnego kontenera z odzieżą używaną na terenie naszego miasta - informuje Danuta Szukalska, dyrektor Polskiego Czerwonego Krzyża w Bydgoszczy.

Zobacz także: Nawet po 100 osób zjawia się u pracowników socjalnych. Dziennie!

Dużo osób żyje w przeświadczeniu, że w ten sposób pomaga potrzebującym i najuboższym. Niestety rzeczy trafiają w zupełne inne miejsce.

Wrzucając stare spodnie, swetry, bluzy czy buty nie przyczynimy się zatem do charytatywnej pomocy. Zdarza się natomiast, że wrzucane ubrania do kontenerów trafiają na przykład do sklepów z odzieżą używaną.

Opróżnianiem pojemników zajmuje się bowiem firma Wtórpol ze Skarżyska Kamiennej. Samo przedsiębiorstwo twierdzi, że jest to okazja do bezpłatnego pozbycia się zbędnej garderoby.- Niepotrzebna odzież oddawana przez społeczeństwo do naszych pojemników przede wszystkim nie wpływa negatywnie na środowisko naturalne i nie trafia na wysypiska śmieci. W 100 % jest przez nas zagospodarowana - czytamy na oficjalnej stronie internetowej Wtórpolu.

PCK zapowiada jednak, że planuje rozpocząć współpracę z firmą ze Skarżyska Kamiennej w sprawie kontenerów. - W tej chwili trwają rozmowy głównego zarządu PCK i Wtórpolu. Obecnie nie wiemy jednak kiedy możemy liczyć na porozumienie. Może coś wyjaśni się za miesiąc - dodaje Szukalska.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agata

Ubrania z pojemników recyklingowych nie trafiają w całości do potrzebujących, bo nie ma takiej możliwości. Tylko jakieś 10% - 20% z tego nadaje się do powtórnego użycia, resztę trzeba utylizować. I od tego są firmy recyklingowe, żeby zajęły się przesortowaniem tych ubrań i utylizacją. Organizacje pomocowe dostają za to od niektórych firm recyklingowych część pieniędzy z zysku, dzieki czemu mogą pomagać biednym. Tak jest w przypadku pojemników z logo Caritasu, dzięki którym Caritas może prowadzić np. stołówki dla najuboższych.

 

Z Wtórpolem problem polega na tym, że firma od lat ustawia swoje pojemniki na dziko, nie płacąc opłat dzierżawnych i zalegając wielu gminom ogromne sumy. Przez takie nielegalne praktyki gminy mają mniej pieniędzy na choćby pomaganie potrzebującym, a bogaci się właściciel firmy. 

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska