W Toruniu szeptało się od tym od wielu tygodni, ale od czwartku wiemy już na pewno. Właśnie od Emila Sajfutdinowa rozpoczął prezentację przyszłorocznego składu toruński klub. To Rosjanin ma być jednym z liderów drużyny i ma sprawić, że "Anioły" po kilku latach przerwy włączą się do walki o medale.
Dla Emila Sajfutdinowa to nie pierwsza przygoda z Toruniem. Debiutował w barwach "Aniołów" w 2014 roku, gdy Roman Karkosik zbudował dream team po wstydliwej ucieczce z finału w Zielonej Górze. Tamta drużyna miała podbić ekstraligę, ale nawet nie awansowała do play off. Rosjanin jednak nie zawiódł: ze średnią 2,28 był najlepszym zawodnikiem "Aniołów" i 4. na liście najlepszych w PGE Ekstralidze.
Po tym sezonie Sajfutdinow przeniósł się do Leszna, gdzie z "Bykami" kolekcjonował kolejne tytuły Drużynowego Mistrza Polski. Jeszcze dwa lata temu Rosjanin był najlepszym zawodnikiem PGE Ekstraligi, ale w tym sezonie był wyraźnie już zmęczony startami w Lesznie i zajął dopiero 14. miejsce w indywidualnym rankingu. Żużlowiec z pewnością liczy na świeży impuls w karierze. Tak jak to stało się z jego rodakiem Artiomem Łagutą, który po przeprowadzce do Wrocławia zdobył mistrzostwo świata. Największymi sukcesami Sajfutdinowa są brązowe medale: pierwszy zdobył już w wieku 20 lat, a ostatni świętował kilka tygodni temu na Motoarenie.
Co dalej w Toruniu? Czekamy w kolejnych dniach na prezentację kolejnych nabytków, a będą przynajmniej dwa w pierwsze drużynie: Patryk Dudek i Denis Zieliński. W składzie eWinner Apatora 2022 zobaczymy także Jacka Holdera, Roberta Lamberta, Pawła Przedpełskiego, a w juniorskiej parze Krzysztofa Lewandowskiego i Karola Żupińskiego. Z tegorocznego składu pożegnali się z klubem Chris Holder (ma jeździć w Ostrowie) i Adrian Miedziński (prawdopodobnie Abramczyk Polonia Bydgoszcz).
