Ogień to żywioł, który bardzo szybko trawi to, co opanuje. Przekonała się o tym między innymi właścicielka nissan micry.
W Grzybnie na drodze wojewódzkiej nr 551, spalił mu się samochód. Strażacy próbowali go ratować. Podali prąd piany ciężkiej na objęte ogniem auto. Następnie, po ugaszeniu, zepchnęli pojazd na pobocze i przekazali właścicielce.
Z kolei w Górnych Wymiarach zapaliła się instalacja elektryczna w ładowarce teleskopowej do słomy. Ratownicy po ugaszeniu sprzęt przekazali jego właścicielowi.