"Tabletki poronne sprzedam". "Przywracanie miesiączkowania", "Tabletki wczesnoporonne. Szybko, pewnie, dyskretnie". Takie anonse w minutę możesz znaleźć w internecie.
Bydgoszczanin umieścił w sieci ogłoszenie miesiąc temu. Na jego podstronę weszło prawie 300 osób. Nie wiadomo, czy skorzystało, ale na pewno przeczytało. Autor anonsu pisze tak: "Skoro czytasz to ogłoszenie, to znaczy, że szukasz pomocy. Rozumiem, w jakiej sytuacji się znalazłaś. Ja jestem od tego, żeby tobie pomóc. Szybko i dyskretnie. Telefon...".
Tylko, że telefonu w czwartek nie odbierał. To "szybko i dyskretnie" kosztuje przeważnie od 200 do 300 złotych. Tyle trzeba dać za opakowanie tabletek wczesnoporonnych. Przesyłka gratis. Kurier ją dostarczy.
Ogłoszeniodawca z Bydgoszczy zaznacza, że lek jest do stosowania przez kobiety maksymalnie w 9. tygodniu ciąży. Skuteczność pigułek wynosi nawet 98 procent.
Przeczytaj również: Zdesperowana ciężarna zażyła tabletki na poronienie. Z tragicznym skutkiem
- To cytotec albo arthrotec? Nie kupować! Absolutnie nie kupować! - przestrzega ginekolog spod Torunia. Doktor wyjaśnia zasady działania leków, ale prosi, żeby nie podawać jego nazwiska w gazecie. - Nie chcę, żeby moi znajomi ze środowiska lekarskiego wyczytali w gazecie, że teraz krytykuję środki, które przecież pacjentkom w szpitalu podajemy.
Doktor tłumaczy, że wspomniane tabletki można stosować jedynie w wyjątkowych przypadkach. - Na przykład wtedy, gdy badanie wykaże, że nastąpiło obumarcie płodu. Wówczas takie lekarstwo przepisujemy pacjentce, która pozostaje w szpitalu pod naszą kontrolą. Następuje wydalanie resztek płodu.
Tyle, że pigułki przyjmowane w domu stanowią niebezpieczeństwo. Straszny ból podbrzusza, biegunka i wymioty towarzyszą często pacjentkom, które brały te pigułki. - Może także dojść do pęknięcia macicy i krwotoku zagrażającego życiu - podkreśla ginekolog.
Policja w regionie nie miała ostatnio informacji o handlarzach tabletkami poronnymi. Mówi za to, że sprzedającemu grozi kara. - Jeśli udowodni mu się rozprowadzanie takich tabletek, usłyszy zarzuty naruszenia Prawa farmaceutycznego - informuje mł. asp. Przemysław Słomski z biura prasowego bydgoskiej policji.
Czytaj e-wydanie »