Ogromna tragedia w regionie. Zginęła 19-latka. Komisja szuka nieprawidłowości w miejscu wypadku [zdjęcia]

Przypomnijmy, do tragicznego wypadku doszło w nocy z 15 na 16 czerwca na drodze wojewódzkiej numer 266 w miejscowości Czołówek. Ze wstępnych informacji policji wynika, że kierowca opla podczas manewru wyprzedzania uderzył w hondę. W wyniku zderzenia oba auta uderzyły w drzewa.

19-letnia kobieta, która jechała oplem zginęła na miejscu. Do szpitala trafili pasażerowie w wieku 19, 18 i 13 lat.

Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku został zatrzymany. 18-letni mieszkaniec Radziejowa, który spowodował wypadek w Czołówku trzy miesiące spędzi za kratami. - Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, kierowania autem pod wpływem środka odurzającego, nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań w celu uniknięcia odpowiedzialności za wypadek oraz posiadania i udzieleniu amfetaminy nieletniemu. Jak się okazało, zatrzymany nie posiadał prawa jazdy - informuje asp. szt. Marcin Krasucki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.

Komisja sprawdzała stan infrastruktury na drodze wojewódzkiej 266 w Czołówku w pow. radziejowskim. Przedstawiciele służb i instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w ruchu drogowym poddali ocenie istniejącą infrastrukturę oraz oznakowanie na radziejowskim odcinku drogi wojewódzkiej 266.

Każdorazowo po wypadku drogowym ze skutkiem śmiertelnym, zbiera się specjalna komisja, złożona z przedstawicieli policji i innych służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na drodze.

W poniedziałek (22 czerwca) taka komisja działała na odcinku drogi wojewódzkiej nr 266 w Czołówku - w miejscu tragicznego wypadku, w którym zginęła 19-latka a troje nastolatków zostało rannych.

Policjanci oraz przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy oraz Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu sprawdzali stan infrastruktury drogowej i prawidłowość oznakowania.

Komisja nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości.

Komisja nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia.