Fatalna sytuacja drogowa na węźle zachodnim w Bydgoszczy trwa. Pomimo zakończenia prac przy przebudowie wiaduktu kolejowego utrudnienia cały czas się nasilają. Głównie przez budowę nowego mostu przez Kanał Bydgoski i remonty pobliskich dróg oraz ronda im. gen. S. Maczka.
Czytaj: Wiadukt na Węźle Zachodnim w Bydgoszczy jest już gotowy. Teraz czas na odbiory
- W porannym szczycie dojazd do centrum graniczy z cudem. Kierowcy z dnia na dzień tracą cierpliwość, a autobusy linii nr 71 mają coraz większe opóźnienia. W późniejszych godzinach nie jest lepiej. Dzisiaj w południe korek był ogromny. Nawet o 19 przejazd jest utrudniony - zgłaszają nam Czytelnicy.
Drogowcy rozkładają ręce i mówią, że na razie nic nie da się zrobić. W miniony weekend i w poniedziałek spróbowano wyłączyć sygnalizację świetlną, lecz ten pomysł okazał się niewypałem.
- Być może w ten sposób usprawnilibyśmy ruch, ale tym samym narażamy rowerzystów i pieszych na niebezpieczeństwo. Musimy zachować pewną harmonię i nie możemy nikogo faworyzować. Poza tym podczas wyłączonych świateł doszło do dwóch kolizji drogowych - tłumaczy Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Drogowcy informują ponadto, że w sygnalizacji wokół węzła zachodniego zamontowano nowe sterowniki. - Przepustowość sygnału czerwonego i zielonego ustawiona jest w maksymalny sposób, by w ten sposób przyspieszyć ruch - wyjaśnia rzecznik ZDMiKP.
Aktualizacja: W związku z paraliżem komunikacyjnym i ogromnymi korkami drogowcy po raz kolejny zdecydowali się wyłączyć sygnalizację świetlną na węźle zachodnim. - Wymiana sterownika nie przyniosła oczekiwanego skutku - powiedział nam Krzysztof Kosiedowski.
Czytaj e-wydanie »