W piątkowy wieczór na grudziądzkim rynku doszło do bójki. Na oczach przechodniów i gości z pobliskiej restauracji biło się dwóch mężczyzn.
Mężczyźni wyszli z grupą kilkunastu osób z jednej z restauracji. Od razu zaczęli się okładać pięściami. Przewrócili się, turlali po ulicy.
Dziewczyny próbowały ich rozdzielić. Inni mężczyźni, którzy wyszli z restauracji raczej nie interweniowali.
Bokserzy przemieszczali się po rynku niczym po gigantycznym ringu. Kiedy się zmęczyli, trzymali się za ubrania, łapiąc dech.
W końcu usiedli na ławce. Wówczas na rynek zajechały dwa radiowozy. Ludzie zaczęli wracać do restauracji. A dwaj mężczyźni, którzy przed chwilą walili się pięściami, wzięli się pod ramiona i jak starzy znajomi pokuśtykali z powrotem do lokalu.
Tak dlugo, jak okladaja sie sami zainteresowani, to nie widze jakiegos problemu - wrecz przeciwnie byle nie zaczepiali gosci i pasantow. Atrakcja moze mierna, ale jak na Grudziadz z dwiema szkolami wyzszymi do zaakceptowania.
P
Paula
W Poznaniu na rynku stukają się koziołki, a w Grudziądzu barany (vel. dresiarze) Dobrze, że żadni turyści tu nie przyjeżdżają, bynajmniej nie ma się przed kim wstydzić
Szanowny Gościu,okładanie się pięściami na rynku to nie cecha danego miasta lecz w większości przypadków pijanów ludzi,których również nie brakuje w Poznaniu.Bądz tego pewnien,a jak nie to może wybierz się z kamerą do zwierzat które wymieniasz ;D:D Jestem Grudziądzanką i jakoś jeszcze się nie okładałam pięściami na rynku i nie mam zamiaru sie wstydzić Chociaż może spróbujemy co?;DD
I
Iwan
Dwaj mężczyźni, którzy przed chwilą walili się pięściami, wzięli się pod ramiona i jak starzy znajomi pokuśtykali z powrotem do lokalu.
Warto by kultywować tą tradycję, by wszystkie konflikty kończyły się, w najgorszym wypadku, właśnie tak.
G
Gość
W Poznaniu na rynku stukają się koziołki, a w Grudziądzu barany (vel. dresiarze) Dobrze, że żadni turyści tu nie przyjeżdżają, bynajmniej nie ma się przed kim wstydzić
J
Jon
GRUDZIĄDZ - Europejska Stolica Kultury____3012.
M
Monika
Panowie zapewne balowali w Przystanku, tak bardzo popularnym wśród niepełnoletniej, rozpuszczonej młodzieży.
D
DeGie
odreagowali i poszli dalej się bawić. Przynajmniej nie powiesili żadnego psa ani nie rozwalili wiaty przystankowej.
d
daro
prawdziwy męski pojedynek a nie tchórzowskie kopanie jednego w dziesięciu
w
wiadomosci24.pl
WOW,idę o zakład ze jest tak co tydzień. Widzialem 2-3 razy takie sytuacje w naszym miescie.
ciekawe czemu akurat teraz taką zapchajdziurę artykuł napisali hmmm
l
luana
.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
