Okłady na zatoki

     Bóle zatok często towarzyszą różnym chorobom przeziębieniowym, niekiedy są bardzo intensywne, długotrwałe i nieznośne. Czasem schorzenie ma charakter chroniczny, nasila się często w okresie zmian pogodowych, zwłaszcza gdy zbliża się niż atmosferyczny z opadami deszczu. Medycyna domowa zna wiele sposobów łagodzenia bólu zatok. Najpopularniejsze są jednak ciepłe okłady. W trakcie spotkań najczęściej polecano kompresy z nasion lnu. - Przez długi czas miałam kłopoty z zatokami. Bardzo dokuczały mi różne pobolewania nasilające się w okresach jesienno-zimowych oraz przy przeziębieniach. Próbowałam różnych domowych sposobów, ale najskuteczniejsze okazały się gorące okłady z nasion lnu, siemienia lnianego. O tym jak się je wykonuje, dowiedziałam się od koleżanki. Byłam zaskoczona gdy już po kilku solidnych wygrzaniach zatoki się prawie całkowicie oczyściły i "głowa stała się dziwnie lekka". Kuracje powtarzałam jednak dalej przez 10 dni, zawsze wieczorem - pochwaliła się Jadwiga S.
     A oto sposób przygotowania okładu. Dwie łyżki siemienia lnianego zalać około 1/2 szklanki wrzątku. Odstawić na godzinę. Potem napęczniałe, pełne śluzu nasiona lekko podgrzać i ciepłe rozsmarować na ściereczce lnianej, gęstej gazie lub włożyć do woreczka płóciennego.
     Położyć się na tapczanie i ciepły, prawie gorący okład przyłożyć do czoła. Trzymać przez co najmniej kilkanaście minut. By nie dopuścić do zbyt szybkiego wychłodzenia, warto okład dodatkowo przykryć np. szalem lub ręcznikiem.