Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz podejmuje Termalicę Bruk-Bet

Dariusz Knopik [email protected]
Uraz łydki przeszkodzi, prawdopodobnie, w udziale w meczu Hubertowi Kościukiewiczowi
Uraz łydki przeszkodzi, prawdopodobnie, w udziale w meczu Hubertowi Kościukiewiczowi fot. Paweł Skraba
Termalica Bruk-Bet to ekipa naszpikowana zawodnikami z przeszłością ekstraligową. Czy Olimpia Grudziądz zdoła ją pokonać?

Jak śledzi się dorobek piłkarzy z Niecieczy można dostać zawrotu głowy. Aż szesnastu z nich ma za sobą grę w Ekstraklasie. Bilans ich gier w najwyższej klasie rozgrywkowej wynosi blisko tysiąc. W I lidze podobnym dorobkiem może pochwalić się tylko Wartą Poznań.

- To jeden z faworytów ligi - uważa Marcin Kaczmarek, trener Olimpii Grudziądz . - Ekipa bardzo silna personalnie jak popatrzy się na nazwiska. To, że zajmuje piątą lokatę nie ma znaczenia. To oni są faworytem meczu, ale my tradycyjnie nie zamierzamy się poddawać. Zagramy o wygraną, a jaki będzie wynik pokaże boisko - twierdzi szkoleniowiec.

Przeczytaj też: Olimpia Grudziadz lepsza od wicelidera! [zdjęcia, wideo]

Termalica to zespół z pod-tarnowskiej miejscowości liczącej niewiele ponad 700 mieszkańców. Ekipa jest finansowana przez potentata w branży produkcji betonu i kostki brukowej. Symbolem firmy i klubu jest słoń umieszczony na pomarańczowym tle.

Znajomi trenera

Kilkoro z piłkarzy Termaliki bardzo dobrze zna opiekun Olimpii. - Kubę Biskupa ściągałem z niższej klasy do Lechii Gdańsk - mówi trener Kaczmarek. - Karol Piątek to wychowanek Lechii, którego namówiłem na powrót z Cracovii do Gdańska. Mieliśmy wtedy bardzo młodą fajną ekipę, która bez problemu utrzymała się w ówczesnej II lidze, czyli obecnej pierwszej. Poza tym znam jeszcze kilku innych piłkarzy z Niecieczy. Łukasz Kowalski przez wiele lat grał w Arce Gdynia. Wwystępował też Marcin Szałęga - wymienia szkoleniowiec.

Właśnie Biskup jest jednym z piłkarzy, który napędza ataki Termaliki. Na drugim skrzydle podobną rolę spełnia Dariusz Pawlusiński. - Ważnych piłkarzy jest tam dużo więcej - uważa trener biało-zielonych. - Praktycznie na każdej pozycji mają doświadczonego zawodnika, który może przesądzić o losach meczu - dodaje.

Jeśli grudziądzanie chcą zainkasować komplet punktów z silnym rywalem muszą wystrzegać się prostych błędów, takich jak w ostatnim meczu przeciwko Sandecji Nowy Sącz. Poza tym muszą poprawić skuteczność i nie marnować sytuacji, które sobie stworzą.

Dwa powroty

Wiele wskazuje, że grudziądzanie przystąpią do meczu osłabieni brakiem Huberta Kościukiewicza. - W pierwszej połowie w Nowym Sączu zostałem mocno kopnięty w łydkę - opisuje okoliczności Kościukiewicz. - Wstępna diagnoza mówiła o naderwaniu. Potem, okazało się, że jest tylko silne stłuczenie. Na razie tylko trenuje w siłowni. Spróbuję pobiegać i zobaczymy. Jednak czuję ból, jak chodzę, więc może jeden mecz sobie odpuszczę - dodaje.

Jego ewentualny brak zawęża pole manewru trenerowi Kaczmarkowi. Kościukiewicz grał ostatnio bardzo równo, zarówno jako stoper, czy też defensywny pomocnik. Był jednym z pewnych punktów zespołu.
Jednak na szczęście wydaje się, że do meczu zdąży wyleczyć się Jarosław Białek, który w ostatnim spotkaniu nie zagrał z powodu kontuzji stopy.

Możliwy jest też powrót Bartłomieja Kowalskiego. Kapitan Olimpii przez długi czas zmagał się z urazem, ale już trenuje normalnie z zespołem i być może znajdzie się w kadrze meczowej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska