Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia Grudziądz przegrała z Chojniczanką Chojnice

(slaw)
Sławomir Wojciechowski
Dziś na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Świeciu sparing rozegrali pierwszoligowcy z Grudziądza i Chojnic. O jedno trafienie lepsza była Chojniczanka, która wygrała 3:2.

Olimpia Grudziądz - Chojniczanka Chojnice (sparing)

OLIMPIA Grudziądz - CHOJNICZANKA Chojnice 2:3 (0:2)
Bramki: Błażej Radler (47, - samobójcza), Piotr Ruszkul (63) oraz Andrzej Rybski (24), Tomasz Ostalczyk (45), Przemysław Laskowski (71).
Olimpia: Fabiniak (30. Osiecki/60. Wróbel) - Pisarczuk, Łabędzki (46. Staniek), Piter-Bućko (46. Wrana), Woźniak (46. Banasiak) - Suchocki (46. Kaczmarek), Kłus (46. Śmietanko), Smoliński (46. Gawęcki), Rogalski (46. Szczot) - Cieśliński (46. Ruszkul), Kowalczyk (46. Zabłocki).
Chojniczanka: Szymański - Wypij (70. Kołodziej), Radler, Jędrzejczyk, Bednarek - Ostalczyk (60. Ikegami), Feciuch - Mrozik (46. Laskowski), Mysona, Rybski - Mikołajczak.

Olimpia, podobnie jak w sobotę w sparingu z Wdą Świecie, zagrała na dwie jedenastki, ale trener Dariusz Kubicki zmienił nieco ich zestawienie. Trzej bramkarze dostali po pół godziny gry, lecz tym razem pierwszy między słupkami stanął Bartosz Fabiniak. Trener Chojniczanki Mariusz Pawlak dał pograć tylko 14 zawodnikom.
Mecz rozegrano w trudnych warunkach, na śliskiej murawie. W 1. części optyczną przewagę mieli grudziądzanie, ale nie zdołali oni pokonać ani razu Karola Szymańskiego. Najwięcej problemów golkiperowi sprawił strzał w 2. min. Dariusza Kłusa. W 24. min. gola strzelili chojniczanie. Wychodzącego na czystą pozycję Tomasza Mikołajczaka uprzedził Bartosz Fabiniak, ale wybił piłkę wprost pod nogi Andrzeja Rybskiego. Ten skorzystał z prezentu i z ok. 17 metrów posłał futbolówkę do pustej bramki. W 45. min. na 2:0 w sytuacji sam na sam z Danielem Osieckim podwyższył Tomasz Ostalczyk. Piłkarze z Grudziądza mocno domagali się odgwizdania "spalonego", ale sędzia bramkę uznał.

Po przerwie biało-zieloni szybko zdobyli kontaktowego gola. Z lewej strony wzdłuż bramki dośrodkował Jakub Zabłocki, a Piotr Ruszkul tak naciskał Błażeja Radlera, że ten skierował piłkę do własnej bramki. W 63. min. Ruszkul już sam wpisał się na listę strzelców popisując się ładnym uderzeniem z 13 metrów. Siedem minut potem w zamieszaniu w polu karnym Olimpii dobrze znalazł się rezerwowy Przemysław Laskowski, który technicznym uderzeniem zaskoczył Michała Wróbla. Za chwilę mógł być remis, ale dobrej sytuacji nie wykorzystał Robert Szczot. Obrońca Chojniczanki zdołał w ostatniej chwili wybić futbolówkę zmierzającą do bramki. Potem oba zespoły miały jeszcze klarowne okazje, ale wynik się nie zmienił. To pierwsza porażka Olimpii pod wodzą Dariusza Kubickiego.

Więcej o meczu jutro w wydaniu papierowym "Pomorskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska