Grudziądzanie w lidze przegrali trzy mecze z rzędu i są na przedostatnim miejscu w tabeli, strzelili tylko jednego gola i stracili pięć. Szansa na przełamanie była w pucharowym meczu w Kaliszu w rundzie wstępnej Pucharu Polski. KKS dla odmiany jeszcze nie przegrał w lidze i zajmuje 4. miejsce.
Pierwsza połowa była wyrównana ze wskazaniem na gospodarzy. Sytuacji podbramkowych było niewiele, ale w jednej Wojciech Debka uratował swój zespół.
Po przerwie to Olimpia jednak wywalczyła prowadzenie. Po pięciu minutach faulowany w polu karnym był Tomasz Kaczmarek i osobiście wymierzył sprawiedliwość z 11 metrów. Gospodarze nie mieli do niego szczęścia, bo w 70. minucie za faul na nim wyleciał z boiska po czerwonej kartce Mateusz Gawlik.
Grudziądzanie już od tego momentu kontrolowali wydarzenia na murawie, a awans do kolejnej rundy Pucharu Polski przypieczętował w 81. minucie pięknym golem Dominik Frelek.
Teraz czas na przełamanie w lidze. W sobotę Olimpia zagra na wyjeździe z Resovią.
KKS Kalisz - Olimpia Grudziądz 0:2 (0:0)
Bramki: Kaczmarek (51., karny), Frelek (81)
Olimpia: Depka - Sikorski, Kaczmarek (83. Gomez), Cichoń (83. Vu Thanh), Krocz, Zbiciak (46. Kostkowski), Sewerzyński, Nowak (62. Mas), Kobryń, Tsiupa, Woźny (46. Frelek).
