Piłkarze biało-zielonych pojawiali się wczoraj na stadionie przy ul. Piłsudskiego w małych grupach. Wszystko dlatego, że przechodzili badania. Ich wyniki będą znane w środę i od następnego dnia rozpoczną się właściwe przygotowania do rundy wiosennej.
W poniedziałek w Grudziądzu nie było tylko Marcina Woźniaka który w Warszawie pod okiem specjalistów przechodzi rehabilitację po operacji przywodziciela. Z kolei Sławomir Mazurkiewicz, który jest po zabiegu artroskopii kolana przez najbliższy tydzień będzie trenował indywidualnie.
Piłkarze bez nadwagi
Pozostali zostali poddani dokładnym badaniom lekarskim.
- Nie zauważyłem, by ktoś miał nadwagę - śmiał się Tomasz Asensky, trener Olimpii. - To już nie te czasy. Teraz piłkarze się pilnują. Zresztą każdy miał przygotowaną indywidualną rozpiskę zajęć, którą miał zrealizować. Tak więc jakaś podbudowa jest przygotowana. W środę otrzymamy szczegółowe wyniki badań i wtedy będziemy dopasowywać obciążenia dla każdego z osobna - dodaje szkoleniowiec biało-zielonych.
Różnorodne zajęcia
Przez najbliższe dwa tygodnie zawodnicy Olimpii będą trenować po dwa razy dziennie. Sztab trenerski zaplanował zajęcia ogólnorozwojowe w sali gimnastycznej, siłowe w siłowni, biegowe w terenie oraz typowo piłkarskie na boisku ze sztuczną nawierzchnią.
- Chcemy, by w tym trudnym dla piłkarzy okresie było zróżnicowanie zajęć - tłumaczy trener Asensky. - Chodzi o to, by zawodnicy się nie nudzili. Mamy nadzieję, że będzie ciekawie i nikt nie będzie się narzekał na nudę. Może uda się jeszcze jakoś urozmaicić treningi - dodaje opiekun Olimpii.
Testowanie młodzieży
Od wczoraj na testach w Olimpii przebywa Patryk Kubicki. To syn Dariusza, byłego piłkarza Legii Warszawa i reprezentacji Polski. Lewy pomocnik zostanie w Grudziądzu co najmniej do sobotniego sparingu z Polonią Warszawa, który odbędzie się w Cetniewie.
- Sprawdzamy też środkowego pomocnika Kaczkowskiego z Chełminianki - dodaje trener Asensky. - Oprócz nich na sparingu mają się pojawić dwaj kolejni młodzi zawodnicy. Uzupełnienie kadry młodzieżowcami jest dla nas priorytetem - twierdzi szkoleniowiec Olimpii.
Przypomnijmy, że jeszcze w grudniu udało się wypożyczyć z Jagiellonii Białystok napastnika Jana Pawłowskiego.Na razie włodarze grudziądzkiego klubu nie chcą zdradzać czy będą się wzmacniać doświadczonymi piłkarzami.
Czytaj e-wydanie »