https://pomorska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Olimpia Grudziądz zagra na wyjeździe. Rywalem - Bytovia Bytów

Dariusz Knopik
W 24. kolejce I ligi Olimpię czeka wyjazdowe spotkanie z Bytovią. Grudziądzanie udają się do beniaminka w dobrych nastrojach.

Wszystko z powodu ostatniej wygranej nad Wigrami Suwałki. Biało-zieloni w końcu przełamali fatalną serię pięciu spotkań bez zwycięstwa i strzelonego gola. Beniaminka odprawili z bagażem 3 bramek.

- Taki mecz był nam potrzebny na przełamanie - mówi Adam Banasiak, który pierwszy przełamał strzelecką niemoc zespołu. - Liczymy, że się odblokowaliśmy i teraz będzie się nam grało lepiej. Przede wszystkim nie będzie takiego ciśnienia i presji. Nikt nam już nie będzie liczył minut bez gola i liczby meczów, których nie wygraliśmy - uważa pomocnik biało-zielonych.

Praca w ostatnich dniach przebiegała bardzo sprawnie. - Wiadomo, że zwycięstwa budują atmosferę w zespole - mówi trener Dariusz Kubicki. - Widać radość w piłkarzach. Wróciły im siły witalne. Praca przebiega bardzo dobrze. Jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni przed spotkaniem z Bytovią - twierdzi szkoleniowiec biało-zielonych.

Dobry nastrój mącą tylko kontuzje, które są w zespole. Ciągle nie może trenować Adam Cieśliński. Drobnego urazu nabawił się Oskar Trzepacz. Do zajęć wrócił za to Bartosz Jaroch.
W ekipie beniaminka w przerwie zimowej zaszło dużo zmian. W Bytowie stwierdzili, że jeśli zespół ma się utrzymać na zapleczu ekstraklasy, to trzeba go wzmocnić doświadczonymi piłkarzami. Ze Śląska Wrocław pozyskano bramkarza Wojciecha Pawłowskiego i obrońcę Tadeusza Sochę. Innym nowym defensorem został Radosław Jasiński z Jagiellonii Białystok. O zdobywanie bramek miał zadbać Paweł Buzała, ostatnio grający w Górniku Łęczna. Skład uzupełnili japoński pomocnik Shohei Okuno pozyskany z Pogoni Szczecin. Ekipa wzmocniona takimi piłkarzami miała szybko uciec ze strefy spadkowej i usadowić się w połowie stawki na bezpiecznym miejcu.

Okazało się, że te nadzieje szybko zostały zawiedzione, bo zespół spisywał się dużo poniżej oczekiwań. Na inaugurację bytowianie ulegli Stomilowi Olsztyn 0:2. Potem był bezbramkowy remis z Pogonią Siedlce. W następnym spotkaniu Bytovia uległa Zagłębiu Lubin 0:2. Przed tygodniem był kolejny bezbramkowy remis z Chrobrym Głogów.

Po tym spotkaniu włodarze klubu w Bytowa postanowili zmienić trenera. Następcą Pawła Janasa został Tomasz Kafarski, znany z półrocznej pracy w Olimpii.- Zawsze jak następuje zmiana trenera, to liczy się na nowy impuls i efekt nowej miotły - mówi trener Kubicki. - Znamy jednak zespół Bytovii bardzo dobrze. Analizowaliśmy ich grę w ostatnich czterech meczach i dysponujemy dużą wiedzą. Postaramy się ją wykorzystać na boisku - zapewnia szkoleniowiec biało-zielonych.

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Tą rośliną otruto sławnego filozofa. Latem codziennie ją mijasz po drodze

Tą rośliną otruto sławnego filozofa. Latem codziennie ją mijasz po drodze

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska