Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olimpia-Unia Grudziądz wraca z Podkarpacia z kompletem punktów. Politechnika Rzeszowska też pokonana

(marz)
Wang Yang znów zdobył dla Olimpii-Unii Grudziądz dwa punkty i był głównym autorem pokonania Politechniki Rzeszowskiej.
Wang Yang znów zdobył dla Olimpii-Unii Grudziądz dwa punkty i był głównym autorem pokonania Politechniki Rzeszowskiej. Piotr Bilski
Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy! Początek meczu w Rzeszowie był dla Olimpii-Unii Grudziądz trochę szokujący (Kolarek przez pierwsze 2 sety demolował Zatówkę), ale po pierwszym, przegranym pojedynku grudziądzanie już tylko zwyciężali. Żmudenko był szczęśliwy, bo zdobył swój pierwszy punkt dla Olimpii-Unii w Superlidze.

POLITECHNIKA RZESZÓW - OLIMPIA UNIA 1:3

POLITECHNIKA: Kolarek
OLIMPIA-UNIA: Wang Yang 2, Żmudenko

WYNIKI: Kolarek -Zatówka 3:1 (4,4,-8,9), Lewandowski - Wang Yang 2:3 (-7,11,8,-4, -7) , Gołębiowski - Żmudenko 2:3 (-9,8,10,-8,-8), Kolarek - Wang Yang 1:3 (-6,13,-7,-10)

Olimpia-Unia rozegrała planowo we wtorek mecz ze Strzelcem Frysztak, a w środę - awansem - mecz 3. kolejki z Politechniką. Nie będzie musiała drugi raz jechać w odległe strony.

- Mecz w Rzeszowie powinniśmy wygrać 3:0 lub 3:1 - zapowiadał Jerzy Wilmański z zarządu Olimpii-Unii. Ale rzeszowianie, po porażce w swojej hali 0:3 z ekipą z Jarosławia (gra w niej m.in. Bartosz Such) byli żądni zwycięstwa.

Chorwat Tomislav Kolarek, do niedawna gracz Olimpii-Unii, wręcz zmiażdżył Zatówkę w dwóch pierwszych setach. W trzecim Zatówka doszedł do głosu, ale ostatecznie nic nie zwojował. Poległ.
Wang Yang, podobnie jak w zwycięskim meczu dzień wcześniej we Frysztaku, musiał odrabiać stratę dla Olimpii-Unii. Tym razem przyszło mu to nie bez trudu. Tomasz Lewandowski grał bardzo dobrze. Jednak Chińczyk nie pozostawił wątpliwości, że jest lepszy.

- Wyrównana, zacięta walka toczyła się też w 3. partii meczu. Gołębiowski stawiał zacięty opór Żmudence, chwilami sięgał wyżyn swoich możliwości ,ale Ukrainiec zdobył dla nas bardzo ważny, 2. punkt - relacjonował wczoraj Jerzy Wilmański. - Dał sygnał, że możemy wygrać mecz za 3 "oczka". Gdyby przegrał, mogłyby się zacząć kłopoty. To było jego pierwsze zwycięstwo w barwach Olimpii-Unii, co go niezmiernie ucieszyło. Także ostatnia partia wzbudziła emocje. Zacięta, widowiskowa. Kolarek, prezentujacy klasę międzynarodową, postawił się Wangowi, ale ten oddał mu tylko seta. Wygraliśmy mecz zasłużenie. Miejscowi kibice mieli satysfakcję, bo zobaczyli kawał dobrego tenisa. Martwiło ich tylko, że ich drużyna, Politechnika przegrała już drugi raz...

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska