- Zwrócono mi uwagę, że pięcioletni projekt, zakładający darmowe dowożenie niepełnosprawnych busem już się zakończył - mówi Piotr Wojciechowski, burmistrz Skępego. - Stąd w niektórych przypadkach pobierane opłaty.
Burmistrz tak odniósł się do sygnału, jaki napłynął od naszego Czytelnika (imię i nazwisko znane redakcji), który zgłosił do nas następującą sprawę, dotykającą osoby niepełnosprawne. - Poprzedni burmistrz Skępego załatwił samochód z PFRON-u, żeby wozić niepełnosprawnych na badania czy zabiegi - mówi Czytelnik. - A obecny burmistrz każe niepełnosprawnym płacić za dowóz. Jak można tak postępować? Ani przewodniczący, ani radni nie reagują na takie sprawy. Rozumiem, że są oszczędności, ale skoro stać nas na pewne nie zawsze najważniejsze, moim zdaniem wydatki, to chyba na dowóz niepełnosprawnych też powinno wystarczyć - uważa Czytelnik ze Skępego.
Bus, zakupiony za pieniądze PFRON, woził niepełnosprawnych ze Skępego i gminy Skępe za darmo w latach 2008-2013. Od 2013 auto stało się własnością miasta, ale wciąż (prawem rozpędu?) dowożono za darmo niepełnosprawnych. - Dziś każdą wydaną złotówkę ogląda się przez lupę - mówi Piotr Wojciechowski. - Sygnał o bezzasadnym dowożeniu wszystkich niepełnosprawnych wypłynął od mieszkańców. Stąd zmiana. Na pewno jednak dotyczy tylko wyjątkowych przypadków.
Czy wyjątkiem może być osoba na wózku inwalidzkim, ktoś kto nie chodzi i nie widzi? - Taką osobę postawiono przed koniecznością zapłacenia za kurs na badania osiemdziesięciu złotych - mówi nasz Czytelnik. - Trzeba nie mieć serca, widząc, jakie spustoszenie dokonała choroba w człowieku, i każąc mu płacić za dojazd.
- Sprawdzę tę sytuację - mówi burmistrz Piotr Wojciechowski. - Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, więc tak zapewne było i tym razem. Jeśli zakładamy jakąś zapłatę, to jest to tylko zwrot kosztów za paliwo. My na pewno na niepełnosprawnych nie zarabiamy.
Skępe dowozi busikiem sześć dorosłych, niepełnosprawnych osób, które mają rehabilitację i spędzają czas w „Koniczynce” w Suminie, w Środowiskowym Domu Samopomocy Społecznej. Podobną umowę na dowóz do Sumina mają podpisane: gmina Czernikowo, Chrostkowo, Bobrowniki, miasto i gmina Lipno. Rodzicom dzieci niepełnosprawnych (10 przypadków) zwraca się koszty dowozu do ośrodków specjalistycznych np. w Toruniu. Miasto zapewniło też przewoźnika choremu dziecku dowożonemu codziennie do Dobrzynia nad Wisłą.
***
Zobacz na plus.pomorska.pl:
Co się zmieni w emeryturach od października [relacja z dyżuru]
Dlaczego tyle osób jeszcze nie jeździ rowerem po mieście? [komentarz]
W Pomorzaninie mnóstwo emocji. Ożyły wspomnienia bydgoszczan [zdjęcia, wideo]
Prognoza Pogody na poniedziałek.