Sprzedający na targowisku miejskim przy ul. Kaliskiej są zdezorientowani. Chodzi o opłaty. 1 stycznia uchwałą rady miasta zlikwidowana została opłata targowa. I ta opłata nie jest od sprzedających pobierana. Ale to nie znaczy, że za handlowanie na targowisku w ogóle się nie płaci. Pobierana jest bowiem opłata za plac. - Czy jest to zgodne z przepisami i regulaminem targowiska miejskiego? - pytają handlujący.
Wątpliwościami sprzedający podzielili się z radnym Józefem Mazierskim (PiS). A radny przygotował interpelację, w której pyta, czy jest to nowa opłata dzienna.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Jacek Jabłoński, prezes spółki „Baza”, wyjaśnia, że zgodnie z uchwałą rady miasta, od początku roku nie jest pobierana opłata targowa. Ale nadal jest pobierana opłata za plac, tak zwane placowe i opłata za najem. - Te dwie os-tatnie opłaty były i są - zapewnia prezes. - Nie zostały wprowadzone żadne nowe zamiast opłaty targowej.
Radny Mazierski zwraca też uwagę na to, że zarządca targowiska przy ul. Kaliskiej nie uaktualnił jeszcze regulaminu targowiska. I na tablicy, która znajduje się na targowisku przy ul. Kaliskiej, wciąż można przeczytać, że pobierana jest opłata targowa dzienna. Ba, jest też tabela wysokości stawek dziennej opłaty targowej.
- Ten zapis jest nieaktualny - przyznaje prezes Jabłoński. I dodaje. - Zostanie usunięty z regulaminu targowiska.
Podobnie ma się stać z tabelą ze stawkami.
Wideo: INFO Z POLSKI odc.17 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju