Opozycja nie czyta

     Po stronie dochodów zapisano ponad 62 mln zł, wydatki przekroczą 75 mln zł. Deficyt budżetowy wyniesie ponad 13 mln zł. Własne zadania inwestycyjne pochłoną z budżetu ponad 16 mln zł, zaś na programy i projekty realizowane ze środków unijnych będzie ok. 10 mln zł.
     Są plusy
     Burmistrz Arseniusz Finster podkreślał, że trzeci rok z rzędu miasto nie podnosi podatków i opłat lokalnych. Do oświaty w tym roku dokłada rekordową kwotę 4,5 mln zł. Sukcesem jest pozyskanie dotacji z Unii Europejskiej na przebudowę drogi z Chojnic do Charzyków i na rewitalizację starego szpitala. Cieszy pewność budowy obwodnicy. Modernizowane i budowane będą kolejne drogi osiedlowe, kilkanaście zostanie zaprojektowanych. Miasto przy tylu inwestycjach rozważnie korzysta z kredytów - zadłużenie wynosi 21 proc. i jest mniejsze niż w wielu miastach w Pomorskiem o podobnej wielkości.
     Opozycja wytyka
     Opozycji jednak te argumenty nie zadowoliły. Wytykała, że znaczna liczba posesji jest zalewana przez fekalia, że wcześniej należało zrestrukturyzować przedszkola, że nie ma sensu inwestować w sieć teleinformatyczną CHOMAN, bo większość chojniczan jest już podłączona do internetu. Gdy radni koalicji chcieli się dowiedzieć szczegółów i konkretów, odpowiedzi nie było. - Nie czytają materiałów sesyjnych - ubolewa burmistrz. - Jak radny Rząska zarzuca, że o 10 procent więcej dajemy na dom kultury, a dotacja jest mniejsza niż w roku ubiegłym, to jak tu rozmawiać.