Przykłady? Zatrudniła Marylę Mazur na stanowisko kierownika Urzędu Stanu Cywilnego. Czytelnik wskazuje, że siostra Maryli Mazur, Bożena Mazur jest chrzestną córki Elżbiety Mazanowskiej. Czy Maryla Mazur dzięki temu
dostała stanowisko.
- Skądże - zaprzecza Elżbieta Mazanowska. - Maryla Mazur wcześniej była kierowniczką USC, ale potem odeszła do Starostwa Powiatowego we Włocławku. Gdy wskutek zaleceń pokontrolnych poprzedni kierownik stracił pracę i zwolniło się miejsce, zajęła je wygrywając konkurs Maryla Mazur, która ma i odpowiednie wykształcenie, bo wyższe, a także doświadczenie w pracy w administracji samorządowej.
Kierowniczka USC nie jest jedyną z rodziny Mazurów, która pracuje w Urzędzie Gminy w Chrostkowie. Na stanowisku referenta do spraw melioracji i dróg został zatrudniony przez Elżbietę Mazanowską Jakub Mazur, syn radnej Bożeny Mazur.
Czy dostał pracę dzięki znajomości z panią wójt? Elżbieta Mazanowska, zaprzecza. - Pracuję w Urzędzie Gminy w Chrostkowie trzydzieści lat, znam większość mieszkańców - tłumaczy. - Po odejściu pracownika, który zajmował się melioracjami, ogłosiliśmy konkurs na stanowisko referenta. Do konkursu nikt nie przystąpił. Jakub Mazur w ostatniej chwili się zgłosił. Nie było powodów, żeby odrzucić jego kandydaturę, bo kończy studia - kierunek geodezja.
To nie jedyne związki rodziny Mazur z władzą w Chrostkowie. Bożena Mazur pracuje bowiem jako katechetka w Szkole Podstawowej, której dyrektorem jest jej siostra, Iwona Cackowska.
- Czy to w porządku? - pytamy panią wójt. Elżbieta Mazanowska wyjaśnia, że Iwona Cackowska została dyrektorem w poprzedniej kadencji. - Ja nie miałam wpływu na tę decyzję - dodaje pani wójt.
W związku z pismami kierowanymi między innymi do Kuratorium Oświaty w szkole w Chrostkowie były kontrole i , jak zapewnia wójt, nieprawidłowości w tym względzie nie stwierdzono.