Orkiestra grała w Solcu Kujawskim. Zebrano ponad 34 tys. zł (zdjęcia)

Te historię opowiedziała mi Renata Osińska, dyrektorka Soleckiego Centrum Kultury, która Finał WOŚP organizuje już w swym mieście po raz 26. - Tamta pani z kolejki nic więcej już nie powiedziała, wyszła zawstydzona. A ten pan jest z nami co roku.

Godzina 13. Początek imprez w Solcu. Przed soleckim ośrodkiem sportu i rekreacji i parkiem wodnym - wozy strażackie miejscowej OSP. Trwa pokaz sprzętu, a na basenie wodniacy - strażacy chętnych, jeśli wrzucą odpowiedni datek do puszki WOŚP, uczą nurkowania, oczywiście z odpowiednim sprzętem. Chętnych nie brakuje. Ratownicy uczą też technik ratowania życia.
Przed SCK - ekipa Stowarzyszenia Bizon Solec ze swym sprzętem wojskowym. Też z puszkami WOŚP.

Do Centrum Kultury idą całe rodziny. Na parterze loteria fantowa - każdy los wygrywa. Przed nią długa kolejka. W kuli - solecczanie tak nazywają jedną z przeszklonych sal SCK - bawią się dzieci. Można uczyć się żonglerki, budować latawiec, malować serduszka na patyku dla mamusi czy tatusia, jest też wielka gra planszowa, można też tańczyć, śpiewać. Tu prym wiodą panie Zuzanna i Oliwia z SCK. A na piętrze - w Galerii Homo Faber przygotowania do aukcji. Swe prace przekazali soleccy artyści. Jest też album „Powrócisz tu” z autografem Ireny Santor - z okazji 26. Finału WOŚP.

Są też autografy znanych artystów, którzy w minionych latach koncertowali w Solcu. Przed aukcją Tomasz Guzowski, przewodniczący rady sołeckiej „Kujawska” przyniósł wykonaną przez siebie makietę ciężarówki...
Były też występy w kuli i wiele innych atrakcji.