Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orły z Łodzi postawiły się GTŻ. Były emocje do ostatniego wyścigu (zdjęcia, wideo)

MARYLA RZESZUT
Tuż przed 4. wyścigiem Peter Ljung poprosił swoich mechaników o poprawki w motocyklu
Tuż przed 4. wyścigiem Peter Ljung poprosił swoich mechaników o poprawki w motocyklu Maryla Rzeszut
Niektórzy fani GTŻ typowali wygraną różnicą kilkunastu punktów. Tymczasem grudziądzanie dopiero w ostatnim wyścigu obronili zwycięstwo. Takie mecze kibice lubią najbardziej.
Pod koniec meczu zapadał zmrok i można było sprawdzić, jak skutecznie lampy oświetlają tor

GTŻ Grudziądz - Orzeł Łódź [zdjęcia]

Tuż przed 4. wyścigiem Peter Ljung poprosił swoich mechaników o poprawki w motocyklu
Tuż przed 4. wyścigiem Peter Ljung poprosił swoich mechaników o poprawki w motocyklu Maryla Rzeszut

Tuż przed 4. wyścigiem Peter Ljung poprosił swoich mechaników o poprawki w motocyklu
(fot. Maryla Rzeszut)

GTŻ GRUDZIĄDZ - ORZEŁ ŁÓDŹ 46:44

GTŻ: Andersen 5+2 (2,1,1,1), Kościuch 6 (0,2,0,3,1), Watt 9+1 (2,d,3,2,2), Karpow 10 (3,2,0,2,3), Ljung 12+2 (3,2,3,2,2), Cyran 2+2 (1,1,0), Osmólski 2 (2,0,0)

ORZEŁ: Sundstroem 9 (3,1,2,3,0), Simon Gustafsson 9+1 (1,3,1,1,3), Mateusz Szczepaniak 5+1 (0,3,2,w,w), Kildemand 1 (1,0,), Michał Szczepaniak 10+1 (1,3,2,3,1), Wawrzyniak 1 (0,0,1), Adamczak 9+1 (3,2,3,1,0)

Przed pierwszym meczem przy sztucznym oświetleniu działacze GTŻ zarządzili w piątek wieczorem trening. Dokładnie o godz.19.30. - Zawodnicy zagraniczni często występują w spotkaniach wieczorem. Są oswojeni z walką na torze przy światłach - tłumaczył Zdzisław Cichoracki, wiceprezes GTŻ. - W przeciwieństwie do naszych żużlowców. Chcieliśmy, aby zwłaszcza nasi juniorzy mogli na własnej skórze sprawdzić, jak jeździ się przy sztucznym świetle.

Niestety, lunął deszcz i Robert Kempiński, szkoleniowiec GTŻ przełożył trening na sobotę o godz. 13. - Dało się jeździć, ale raczej dla testowania motocykli. Sprawdzałem silnik, więc wyjechałem, ale jeszcze w niedzielę rano na torze stała woda - mówił tuż przed meczem Norbert Kościuch. - Będziemy zwracać uwagę na wilgotność powietrza, bo wieczorem będzie całkiem inna, niż w dzień. Motocykle wyczynowe są wrażliwe i reagują na takie zmiany. Będziemy walczyć, jak w każdym meczu. Według mnie, wcale lekko nie będzie.
Kościuch miał rację.

Goście przyjechali z wielką wolą walki. - Będziemy się starali zdobyć jak najwięcej punktów. Na torze w Grudziądzu jeździłem kilka razy i nie były to moje najgorsze występy - mówił Marcin Wawrzyniak, junior Orła.
- Przyjechaliśmy wprost z Grand Prix w Pradze - mówili mechanicy Hansa Andersena - Maciej Jąder i Paweł Jankowiak. - Motocykle są w porządku, tylko próbujemy je tak ustawić, aby lepiej spisywały się na startach.

Mecz od początku był wyrównany.

Lampy zapaliły się już na początku meczu. Na zdjęciu: w wyścigu 4.prowadzi   Peter Ljung
Lampy zapaliły się już na początku meczu. Na zdjęciu: w wyścigu 4.prowadzi Peter Ljung Maryla Rzeszut

Lampy zapaliły się już na początku meczu. Na zdjęciu: w wyścigu 4.prowadzi Peter Ljung
(fot. Maryla Rzeszut)

Już w 2. wyścigu łodzianie jechali na 5:1, ale Hans Andersen na ostatniej prostej wyprzedził Simona Gustafssona.

W 4. biegu, gdy po starcie, z wirażu na prowadzenie wyszedł Peter Ljung, upadł Michał Szczepaniak. Na szczęście wrócił (biegiem) do parkingu o własnych siłach i wystąpił w powtórce, w czteroosobowym składzie. Grudziądznie nie uzyskali od początku wyraźnego prowadzenia. Na domiar złego już na starcie 5. wyścigu zdefektował motocykl kapitana, Daveya Watta. Tymczasem motocykle do toru dopasowali Szczepaniak i Adamczak i punktowali skutecznie dla gości.

W 6. wyścigu para GTŻ mogła wygrać, ale Mateusz Szczepaniak w ostatniej chwili wyprzedził Ljunga. Mecz nie układał się po myśli grudziądzan. Na domiar złego w 9. wyścigu Adamczak z Mateuszem Szczepaniakiem wygrali dubletem.

Mateusz Szczepaniak w 11. biegu upadł, będąc na końcu stawki, gdy na 5:1 jechała para GTŻ. Łodzianie próbowali różnych sposobów, by do końca utrzymać prowadzenie. Ten sam scenariusz powtórzył się w wyścigu 14, z tym samym zawodnikiem. Wszystko wyjaśniła ostatnia gonitwa: para GTŻ ustaliła wynik na 46:44. Radość na trybunach kibice manifestowali już w mroku, rozświetlanym lampami, które prezentowały się efektownie.

- Pogubiliśmy punkty w trakcie meczu. Trzeba było wielkiego wysiłku drużyny, by wygrała. Każdy punkt miał dziś bardzo wysoką cenę - mówił po meczu Zbigniew Fiałkowski, prezes GTŻ. - To sygnał, że za tydzień w Łodzi, będzie jeszcze ciężej. Musimy się bardzo mocno przygotować.

1.Adamczak, Osmólski, Cyran, Wawrzyniak 3 3 3:3
2.Sundstroem, Andersen, Gustafsson, Kościuch 2 4 5:7
3.Karpow, Watt, Kildemand, Szczepaniak 5 1 10:8
4.Ljung, Adamczak, Szczepaniak, Osmólski 3 3 13:11
5.Gustafsson, Karpow, Sundstroem, Watt(d) 2 4 15:15
6.Mat. Szczepaniak, Ljung, Cyran, Kildemand 3 3 18:18
7.Mi.Szczepaniak, Kościuch, Andersen, Wawrzyniak 3 3 21:21
8.Ljung, Sundstroem, Gustafsson, Osmólski 3 3 24:24
9.Adamczak, Szczepaniak, Andersen, Kościuch 1 5 25:29
10.Watt, Michał Szczepaniak, Adamczak, Karpow 3 3 28:32
11.Kościuch, Ljung,Gustafsson, Szczepaniak (w) 5 1 33:33
12.Sundstroem, Watt, Wawrzyniak, Cyran 2 4 35:37
13.Mich.Szczepaniak, Karpow, Andersen, Adamczak 3 3 38:40
14.Gustafsson, Watt, Kościuch, Mat. Szczepaniak(w) 3 3 41:43
15.Karpow, Ljung, Mich.Szczepaniak, Sundstroem 5 1 46:44

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska