Ortograficzny kulig

     Tym razem Jarosław Pluciński - polonista i twórca konkursu - polecił gimnazjalistom, by wcielili się w uczniów klasy II a I Liceum Ogólnokształcącego im. Braci Śniadeckich w Żninie i ... udali się na kulig.
     Zimowa wyprawa była najeżona licznymi pułapkami, z których słynie język polski. "Widoki, które mogliśmy podziwiać, były ukojeniem dla naszych dusz. Oblepione śniegiem, spróchniałe konary drzew, przywoływały naprawdę fantastyczne skojarzenia. Konie rżały, sanie dudniły, a my ochoczo śpiewaliśmy..."- W tym dyktandzie można było popełnić naprawdę wiele błędów - mówi J. Pluciński. - Doświadczenia z poprzednich konkursów pokazują jednak, że uczniowie, którzy biorą udział w konkursie wiedzą jak unikać pułapek. Czy tak będzie i tym razem? Przekonamy się za jakiś czas. Najpierw muszę dokładnie przeczytać wszystkie prace.
     _Do tej pory wyniki konkursu były ogłaszane podczas ceremonii żegnania maturzystów. Najprawdopodobniej i tym razem będzie podobnie. Zanim jednak najwięksi znawcy polskiej ortografii wyjdą na scenę, by odebrać nagrody - wyniki konkursu trafią do wszystkich szkół.
     _Celem konkursu jest nie tylko wyłonienie najlepszego znawcy ortografii - dodaje J. Pluciński._ - Nie ukrywam, że właśnie taką ambitną, zdolną młodzież bardzo chcielibyśmy widzieć w naszej szkole. Konkurs jest więc nie tylko okazją do sprawdzenia swych sił, ale również daje możliwość obejrzenia szkoły, poczucia jej atmosfery. Mam nadzieje, że większości konkursowiczów na tyle przypadnie ona do gustu, że we wrześniu spotkamy się tu ponownie.
     _Dodajmy, iż patronami imprezy byli - Starostwo Powiatowe w Żninie oraz "Gazeta Pomorska"