- Z osobą, która wygra, umówię się na konkretny termin. Ze swoimi produktami przyjadę pod wskazany adres. Ugotuję obiad. Przygotuję deser. Podam do stołu. Następnie pozmywam naczynia i odjadę - opowiada Tadeusz Kacprzak.
Gotuje od najmłodszych lat. - Mama dość szybko zaczęła nas zatrudniać do konkretnych prac w kuchni. Każdy miał swoje zajęcie. Efekt jest taki, że dziś każdy z nas dobrze odnajduje się w tym miejscu - śmieje się.
Cieszy się, że jego talent będzie można wykorzystać na tak szczytny cel. Liczy na to, że zainteresowanie, by sprawdzić jak tak naprawdę gotuje wójt będzie tak duże, że do kasy WOŚP wpłynie rekordowa kwota.
Impreza odbędzie się w niedzielę na sali gimnastycznej w Sławęcinku. Początek o godz. 16.00
Czytaj e-wydanie »