Oskarżona o zabicie syna

     Już po raz drugi "spadł" z wokandy termin rozpoczęcia procesu w sprawie zabójstwa noworodka. Kolejny termin zostanie przez Sąd Okręgowy we Włocławku wyznaczony z urzędu. Przyczyną jest choroba głównej oskarżonej. 22-letnia Iwona J., panna, studentka pedagogiki na UMK w Toruniu, jest oskarżona o zabójstwo swego nowo narodzonego syna. Razem z nią na ławie oskarżonych zasiądzie jej młodsza siostra Małgorzata, której prokuratura zarzuca pomoc w ukryciu zwłok.
     Jak wynika z ustaleń śledztwa, Iwona J. urodziła dziecko w czerwcu ubiegłego roku. Poród odbył się w łazience, gdy w mieszkaniu nie było nikogo z domowników. Młoda kobieta zadzierzgnęła na szyi dziecka skarpetę, potem włożyła ciało do kartonu po butach i zapakowała w torbę-reklamówkę. Siostrze powiedziała, że noworodek był martwy i zdeformowany, więc Małgorzata wzięła torbę i wyniosła ją z dala od domu, porzucając w chwastach. Sprawa wyszła na jaw już następnego dnia, młoda matka i jej siostra zostały zatrzymane.
     Główna oskarżona na początku zaprzeczała, że w ogóle była w ciąży. Zdaniem biegłych chłopczyk urodził się żywy, jednak Iwona J. nie przyznaje się do zabójstwa twierdząc, że nie pamięta okoliczności porodu. Małgorzata J. odmówiła składania wyjaśnień.