Miał słabość do pięknych kobiet, chciał zbyt wysokiego okupu?
Zaplanowana na wtorek (31 stycznia) rozprawa w bydgoskim Sądzie Okręgowym nie odbyła się. A wszystko przez nieobecność Adama J.
- Z moich informacji wynika, że oskarżony przebywa obecnie w zakładzie karnym w Bydgoszczy - wyjaśniał obrońca.
Adamowi J. lubelska Prokuratura Apelacyjna zarzuca, że był w grupie siedmiu osób, które 12 lat temu uprowadzili dwóch obywateli Holandii. Bracia Antonius i Peter van O. zostali wywiezieni do magazynu w podbydgoskiej Brzozie. Żądano za nich okupu w wysokości 4 mln zł.
Jak porwano Holendrów w Bydgoszczy? Śladem złoty rolex?
Na sali rozpraw zapanowała konsternacja, gdy jeden z obrońców wyjaśnił: - Z moich informacji wynika, że Adam J. zmienił swoje dane personalne.
Nowe nazwisko oskarżonego zaczyna się teraz na literę G.
Ciekawostką jest, że w procesie występuje również Janusz U., były szef bydgoskiej sieci handlowej "Ortis Fashion". Według lubelskich śledczych U. miał być inicjatorem porwania. Rzekomo chciał uniknąć spłaty Holendrom wysokiego długu.
W 2009 roku U. został skazany za uprawę konopi na nielegalnej plantacji w podbydgoskim Osielsku.
Kolejna odsłona procesu nastąpi w marcu.
Czytaj e-wydanie »