Na linii sortowniczej ZZO odpady komunalne odzyskiwane są z nieposegregowanych.
Pozyskali środki unijne
- Instalacja już pracuje i zapewnia uzyskanie założonych efektów ekologicznych, liczę, że też ekonomicznych - mówi Zbigniew Janas, prezes Zakładu Usług Miejskich. - Na jej budowę udało nam się pozyskać środki unijne. Inwestycja pochłonęła brutto około 9,5 mln zł, z czego dofinansowanie z RPO wyniosło ponad 3,8 mln zł, w tym EFRR - blisko 3,3 mln zł, z budżetu państwa - ponad 577 tys. zł. Do tego doszły środki własne.
Dzięki powstaniu Zakładu Zagospodarowania Odpadów z pomieszanych odpadów wyłapane zostanie to, co nie musi trafić do ogólnej niecki.
- Będzie w niej mniej odpadów, więc jej żywotność będzie o kilka lat dłuższa - mówi burmistrz Mariusz Kędzierski. - Poza tym, każda gmina jest zmuszona do segregacji odpadów i odzysku tego, co nadaje się do ponownego użytku, spalenia czy przeróbki. Z tego będzie rozliczana. Gdy nie odzyska narzuconego procentu zapłaci karę - nawet do dwustu tysięcy złotych. Chcemy więc wysegregować jak najwięcej.
Pracujący przy linii segrega-cyjnej wybierają odpady organiczne, które trafiają na kompostownik, gdyż są biodegr-adowalne oraz typu PET, czyli tworzywa sztuczne.
W przetargu wyłonią odbiorcę odpadów
W gminie Chełmno na razie każdy mieszkaniec sam podpisuje umowę na odbiór śmieci.
- W 2013 roku wchodzi w życie "ustawa śmieciowa", będziemy musieli uchwalić "podatek śmieciowy", ogłosić przetarg na odbiorcę odpadów, który sam będzie decydował, gdzie je dalej wywiezie - mówi Krzysztof Wypij, wójt gminy Chełmno. - Obawiam się, że będziemy mieli problemy z egzekwowaniem należności od mieszkańców, bo nie wszystkich będzie stać na płacenie podatku. Jego wysokość uzależniona będzie od liczby osób w gospodarstwie domowy. Plusem będzie to, że znikną dzikie wysypiska.
Przypomnijmy, działania zmierzające do powstania sortowni odpadów rozpoczęły się dwa lata temu. Prezes podpisał umowę z burmistrzem na dzierżawę działki przy Międzygminnym Składowisku Odpadów, poznańskie "Hako" przygotowało dokumentację, a Janas podpisał umowę z marszałkiem na dofinansowanie inwestycji. Przetarg wygrało PUM z Grudziądza, a linię technologiczną dostarczył "Horstmann" z Wągrowca.
