
Wnętrze kościoła pw. Wszystkich Świętych w Orchowie przypomina góralskie świątynie.
(fot. Marek Weckwerth)
To już nasze ostatnie odwiedziny w Powidzkim Parku Krajobrazowym, który zasługuje na uwagę Czytelników ze względu na bezpośrednią bliskość od południowo-zachodnich granic województwa kujawsko-pomorskiego, a zwłaszcza Trzemeszna, gdzie także dociera "Gazeta Pomorska".
Dziś poznamy dwie wielkopolskie wsie: Ostrowite Prymasowskie i Orchowo. Obie słyną z okazałych kościołów.
Ostrowite Prymasowskie zwane też Arcybiskupim leży nad Jeziorem Ostrowickim. Już w roku 1237 książę Władysław Odonic nadał wieś Januszowi - kanclerzowi arcybiskupa gnieźnieńskiego Pełki zwanego też Fulko. Odonic przez lata wspierał Kościół. Odnotowany w kronikach akt nadania uznaje się za początek historii wsi, choć na wyspie Jeziora Ostrowickiego znajdują się ślady po grodzie kultury łużyckiej (okres halsztacki 800-450 p.n.e.).
Przeczytaj także: Anastazewo - wieś na dawnej granicy
Najokazalszą budowlą Ostrowitego Prymasowskiego jest kościół parafialny św. Marcina. Z daleka widoczna jest jego wysoka wieża. Tutejsza parafia erygowana była już w roku 1253 i wtedy też zbudowano pierwszy kościół, drewniany. Ten spłonął pod koniec XIV wieku. Drugi kościół, także drewniany, podupadł na początku XVI stulecia. Zastąpiony więc został kolejnym, który spłonął w roku 1795.
Zapewne z jednego z drewnianych kościołów pochodzi stara kamienna kropielnica wmurowana w ogrodzenie współczesnego kościoła. Ten zaś wzniesiono w latach 1841-1851 w stylu neoromańskim. Wysoką wieżę dobudowano w roku 1905. Stojąca obok świątyni drewniana dzwonnica pochodzi jeszcze z pierwszej połowy XIX wieku.
W ołtarzu głównym znajduje się obraz Matki Bożej, a nad nim (w tzw. nadstawie) scena przemienienia Pana Jezusa na górze Tabor. Najstarszy (1623 r.) i najcenniejszy obraz na wyposażeniu kościoła wyobraża Matkę Bożą z Aniołami. To tzw. szkoła szamotulska. Obraz jest dziś zawieszony na balustradzie chóru.
We wsi znajduje się też zabytkowa chata szachulcowa z połowy XIX wieku.
Opodal Ostrowitego Prymasowskiego, jeszcze bliżej granicy województwa kujawsko-pomorskiego, znajduje się Orchowo. Wieś pojawiła się na kartach historii pod datą 1369, gdy odnotowano fakt jej posiadania przez chorążego gnieźnieńskiego Mikołaja i jego żony Katarzyny.
W roku 1792 ukończono budowę drewnianego kościoła parafialnego pw. Wszystkich Świętych, który służy wiernym do dziś. To konstrukcja zrębowa, salowa, z umieszczonymi po obu stronach zakrystią i kaplicą św. Józefa. Dach jest kryty niczym w góralskich świątyniach gontem. Wieżę wieńczy kryty blachą baniasty hełm z latarnią.
Wnętrze kościoła urządzano pod koniec XVII i na początku XIX wieku w stylach rokokowym i klasycystycznym.
Przed kościołem znajdują się groby dwóch patriotów: ks. proboszcza Nikodema Siega, który był m.in. założycielem w roku 1866 Polskiego Koła Włościańskiego w Orchowie oraz 19-letniego Waleryana Kucharskiego, który zmarł w roku 1863 od ran odniesionych w bitwie oddziału powstańców styczniowych z lepiej uzbrojonymi Rosjanami pod Olszową (Olszowskim Młynem) koło Konina.
Więcej wartościowych tekstów na www.pomorska.pl/premium
Czytaj e-wydanie »