Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszczędności mogą zagrozić bezpieczeństwu żywności

(red.)
pixabay.com
Projekty ustawy przewidują duże zmiany w systemie urzędowej kontroli żywności. Proponuje się m.in. powołanie Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności.

Nowy podmiot ma przejąć zadania 3 inspekcji podległych Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi (Inspekcji Weterynaryjnej, Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych) oraz zadania Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Inspekcji Handlowej, w zakresie urzędowej kontroli żywności. Nowa inspekcja podlegać ma ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi.

Rząd będzie nas chronić

Wg Konfederacji Lewiatan argumenty projektodawców dotyczące oszczędności i zwiększenia efektywności prac, wynikające z konsolidacji inspekcji, nie mają uzasadnienia merytorycznego - liczba prowadzonych kontroli nie zmniejszy się zarówno ze względu na odmienną specyfikę kontroli poszczególnych inspekcji, jak i zakres kontroli poszczególnych służb.
Nowe regulacje stworzą natomiast zagrożenie wprowadzania embargo na polską żywność za granicą, uzasadnionego chaosem w zasadach kontroli.

Będą przeszkadzać

- Pamiętajmy - mówi dr Dobrawa Biadun z Konfederacji Lewiatan - że 80 procent eksportu polskiej żywności odbywa się w ramach Unii Europejskiej. Część krajów, w ramach konkurencji, podejmuje działania mające na celu zmniejszenie naszego eksportu. Zbyt poważne reformy, obarczone dużym ryzykiem chaosu, mogą być wykorzystane przeciwko polskiej żywności i krajowym producentom - dodaje.

Co trzeci produkt jest żywnością domową tylko z nazwy!

Zdaniem Lewiatana konsolidacja służb mogłaby być możliwa, ale wyłącznie w zakresie inspekcji podległych ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi, z jednoczesnym wprowadzeniem podległości nowej instytucji pod premiera. W ocenie pracodawców nie jest właściwe połączenie w rękach jednego organu produkcji rolnej oraz jej kontroli.

Sprawdzony system

- Należy bezwzględnie wyłączyć z zakresu zmian obszar dotyczący kompetencji ministra zdrowia, to jest urzędowej kontroli żywności prowadzonej przez Państwową Inspekcję Sanitarną - komentuje ekspertka Lewiatana. Jej zdaniem prowadzony nadzór ma charakter kompleksowy, system jest efektywny, funkcjonuje od wielu lat i sprawdził się również w sytuacjach kryzysowych. Bezpieczna żywność bezpośrednio wpływa na zdrowie publiczne obywateli, którego ochrona jest kompetencją ministra zdrowia i podległego mu Głównego Inspektora Sanitarnego.

Zły nadzór

Projektodawcy nie uwzględnili też kompleksowego nadzoru nad warunkami produkcji i obrotu żywnością, z nadzorem nad wodą do picia, będącą składnikiem żywności i wykorzystywaną w procesach produkcji żywności oraz z nadzorem nad epidemiologią chorób zakaźnych, w szczególności nad zatruciami pokarmowymi i nosicielstwem chorób zakaźnych - są to kompetencje Ministra Zdrowia i Państwowej Inspekcji Sanitarnej w obszarze zdrowia publicznego.

Merytorycznego ani ekonomicznego uzasadnienia nie znajdują również rewolucyjne zmiany obejmujące reformę bazy laboratoryjnej. Państwowa Inspekcja Sanitarna posiada specjalistyczne akredytowane laboratoria badające wszystkie niezbędne parametry bezpieczeństwa żywności i wody. Dostosowania polskiego nadzoru nad bezpieczeństwem żywności do standardów europejskich Polska dokonała wstępując do Unii Europejskiej w 2004 roku.

Źródło: Konfederacja Lewiatan

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska