Złodzieje nie próżnują i co rusz, wymyślają metody, by wyłudzić pieniądze od seniorów. Teraz znaleźli nowy sposób. Scenariusz jest taki. Złodzieje czatują pod domami i gdy zobaczą starszą osobę z siatkami podchodzą i pytają, czy nie pomóc jej wnieść zakupy.
- W ten sposób w ostatnim czasie z toreb trzech starszych mieszkanek Wyżyn zniknęły portfele - mówi podkom. Lidia Kowalska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Nie było w nich dużo pieniędzy, ale dla seniorów każdy grosz jest cenny. Stąd, by ostrzec mieszkańców poprosiliśmy proboszczów parafii na Wyżynach i Kapuściskach, aby w ogłoszeniach parafialnych podali stosowny komunikat.
Jak przyznaje policja, wciąż aktualna jest metoda „na wnuczka”. W miniony czwartek 87-letnia seniorka z Śródmieścia, do której zadzwonił oszust, uwierzyła w historię, że jej córka spowodowała wypadek komunikacyjny i konieczna jest wpłata pieniędzy, by nie trafiała ona do więzienia. Niestety, przekazała sprawcy 17 tys. zł. Kilka dni wcześniej w podobny sposób 8 tys. zł straciła inna 87-letnia seniorka z Wyżyn. W tym przypadku do starszej pani zadzwoniła kobieta.
Policja apeluje do seniorów o ostrożność i rozwagę w kontaktach z nieznajomymi, którzy przychodzą do domu bądź dzwonią podając się za członków rodziny, znajomych lub za pracowników różnych instytucji.
- Przed przekazaniem jakichkolwiek pieniędzy czy innych rzeczy wartościowych, należy jak najszybciej skontaktować się z osobą, do której mają one trafić. W ten sposób upewnimy się, że to rzeczywiście ona zwracała się do nas z prośbą i nie zostaniemy oszukani - mówi podkom. Lidia Kowalska. - W razie wątpliwości zawsze można zadzwonić na policję. 997 lub 112 to numery alarmowe, pod którymi mogą Państwo uzyskać pomoc. Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie Państwo o bezpieczeństwo seniorów i powiedzcie im o czyhających na nich zagrożeniach ze strony oszustów.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?