https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ot, logika: Kierowca widzi koniec Taxi, zatrzymuje się i... dostaje mandat

Marek Weckwerth
Kierowca szuka miejsca do zaparkowania. Łatwo nie jest, ale widząc tabliczkę z przekreślonym napisem „Taxi”, zatrzymuje się . I dostaje mandat.
Kierowca szuka miejsca do zaparkowania. Łatwo nie jest, ale widząc tabliczkę z przekreślonym napisem „Taxi”, zatrzymuje się . I dostaje mandat. Andrzej Banas
Kierowca szuka miejsca do zaparkowania. Łatwo nie jest, ale widząc tabliczkę z przekreślonym napisem „Taxi”, zatrzymuje się . I dostaje mandat.

Pan Krzysztof zaparkował auto na bydgoskiej Starówce, ale oczekujący na postoju taksówkarz szybko uzmysłowił mu błąd. - Panie, tu jest postój taksówek. Wynoś się pan, bo zaraz pojawi się straż miejska i dostaniesz pan mandat!

Kierowca wskazywał jednak na niebieski znak z przekreślonym napisem Taxi i próbował dyskutować z taksówkarzem o nielogiczności oznakowania. Ale na strażników już nie czekał, wolał odjechać. Bo taksówkarze często sami wzywają strażników. - Nie do mnie należy interpretacja przepisów ruchu drogowego ani znaczenia znaków - twierdzi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - Interweniujemy zawsze, gdy łamane są przepisy lub zgłaszają nam jakiś problem mieszkańcy.

W pierwszym półroczu tego roku bydgoscy municypalni aż 12 tys. 215 razy wzywani byli przez mieszkańców, w tym ponad 4 tys. razy w sprawie nieprawidłowego parkowania. Wypisali 1079 mandatów za niestosowanie się do znaków. Do sądu skierowali 52 wnioski. Za naruszenie bezpieczeństwa w komunikacji zastosowali 5 tys. 131 pouczeń. Nie ma danych jak dużo interwencji dotyczyło zaparkowania aut na postoju taksówek. Zapewne sporo.

- Ale gdzie tu jest logika? - pytają kierowcy. Ci, którzy zapłacili 100-złotowy mandat, już wiedzą, że tu logika nie ma zastosowania, tylko twarde prawo. Obowiązuje tu odwrócenie pojęć i chyba taką zasadę zastosował w roku 2003 ówczesny minister infrastruktury Marek Pol podpisując stosowne rozporządzenie.

Zgodnie z nim znak informacyjny D-19 oznacza miejsce przeznaczone na postój taksówek, a znak D-20 oznacza miejsce, w którym postój się kończy. Znak D-19 umieszcza się przy krawężniku, obok miejsca, na które podjeżdża pierwsza z oczekujących taksówek.

I tu jest pies pogrzebany, bo znaki umieszcza się z perspektywy kierowców taksówek i ich klientów patrzących na „problem” od strony chodnika. Zupełnie inaczej widzi to kierowca - dla niego przekreślony znak Taxi jest sygnałem, że właśnie za znakiem może zaparkować. Bo w Polsce obowiązuje generalnie taka zasada: znak (np. ograniczenia prędkości, zakazu zatrzymywania) obowiązuje do tego miejsca, w którym nie zostanie odwołany lub nie zrobi tego najbliższe skrzyżowanie. W przypadku postoju taksówek jest dokładnie odwrotnie, czyli nielogicznie.

- Zgadzam się, że każdy przepis powinien być na tyle czytelny, by nie trzeba było zagłębiać się w jego interpretację. W tym przypadku jednak mamy do czynienia z wyjątkiem od tej zasady - wyjaśnia Marek Staszczyk, sekretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - Należy zatem przyjąć, że znak z przekreślonym napisem Taxi oznacza, że oto znajdujemy się na postoju taksówek. Wypada tylko zaapelować do służb porządkowych o przychylniejsze spojrzenie na kierowców, o częstsze stosowanie pouczeń, zamiast mandatów.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbysław

Sprawa bardzo prosta do rozwiązania - znak D-19 zamienić kolejnością ze znakiem D-20 tak, że pierwszy znak oznaczający początek postoju TAXI będzie umieszczony jako pierwszy licząc od kierunku ruchu, a jako drugi znak oznaczający koniec postoju TAXI. Myślę, że wtedy wszystko będzie czytelne.

J
JERZY

TRZEBA   BYLO  ZATRZYMAC    SIE   PRZED   ZNAKIEM   A   NIE    ZA   ZNAKIEM

b
b

Na ino-online pańskie komentarze są zupełnie inne. Bliższa koszula ciału?

M
Marek Browiński

Kierowca powinien znać znaczenie każdego znaku drogowego i nie ma tu żadnego tłumaczenia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska