Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Owocna jesień dla KKP MAX-Sprint Bydgoszcz

GRZEGORZ SERGOT
- Dziewczynom nie brakuje ambicji i pracowitości - mówi nowy trener KKP MAX-Sprint.
- Dziewczynom nie brakuje ambicji i pracowitości - mówi nowy trener KKP MAX-Sprint. fot. archiwum
Za nami runda jesienna w ekstralidze kobiet. W stawce 10 zespołów był przedstawiciel regionu - KKP MAX-Sprint Bydgoszcz, który występował w roli beniaminka.

Tabela po 1. rundzie:

Tabela po 1. rundzie:

1. Unia Racibórz 9 24 45-4
2. Medyk Konin 9 24 23-6
3. Górnik Łęczna 9 24 22-7
4. AZS Wrocław 9 16 13-7
5. Pogoń Szczecin Women 9 13 16-10
6. 1.FC Katowice (2) 9 8 6-21
7. KKP MAX-Sprint Bydgoszcz 9 8 6-28
8. Mitech Żywiec 9 6 5-21
9. AZS PSW Biała Podlaska 9 5 7-18
10. MUKS Tomaszów Mazowiecki 9 1 6-27

W zaległym meczu 1. kolejki: Unia - AZS Wrocław. 1:0. Tytułu MP broni Unia, wicemistrza - Medyk, a 3. miejsce zajął AZS Wrocław. Beniaminkiem, obok KKP jest MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki.

Wyniki, jakie bydgoszczanki uzyskały w minionej rundzie mogą z pewnością zadowolić działaczy i fanów KKP. Można zatem stwierdzić, że była to owocna jesień. Więcej na temat pierwszej rundy powiedział nam trener Remigiusz Kuś, z którym prezentujemy rozmowę poniżej.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

One zdobywały bramki dla KKP:
W rundzie jesiennej zawodniczki KKP zdobyły 6 bramek: Karolina Pancek - 2, Natalia Makowska, Magdalena Siekierska, Natalia Sieradzka, Marta Wiśniewska - po 1. Liderką jest Agata Tarczyńska (Unia) - 12 goli, wyprzedzając Annę Gawrońską - 11 oraz Anna Sznyrowska (Górnik) i Anną Żelazko (Unia) - po 10 bramek.

Remigiusz Kuś:

- Dziewczynom nie brakuje ambicji i pracowitości - mówi nowy trener KKP MAX-Sprint.
(fot. fot. archiwum)

- Jak ocenia pan minioną rundę?
- Była niezwykle trudna, zarówno dla zespołu jak i dla klubu. Gra na poziomie ekstraligowym była zupełną nowością. Istnieje ogromne zróżnicowanie pomiędzy zespołami z górnych rejonów tabeli, a naszą drużyną, nie tylko pod względem samej organizacji gry, ale przede wszystkim finansów klubowych. Nasza kadra to głównie dziewczyny z regionu, natomiast w innych klubach ekstraligi gra wiele zawodniczek z różnych krajów i to nie tylko europejskich, zawodniczkami zawodowo grającymi w piłkę. Jako beniaminek zajmujemy po rundzie jesiennej 6-7 miejsce, mając tyle samo punktów co FC Katowice, czyli plan minimum został zrealizowany, bowiem takie było założenie władz klubu przed sezonem. Zatem rundę trzeba uznać za udaną choć mogłoby być lepiej, gdybyśmy pokonali u siebie zespół z Katowic i wygrali w Białej Podlaskiej. Mimo to życzyłbym dziewczynom i sobie, aby wiosna była równie owocna w punkty co jesień.

- Miał pan okazję z fotelu asystenta poprzedniego szkoleniowca Sławomira Malickiego oglądać mecze. Jakie wyciągnął pan wnioski?
- Z pewnością u boku Sławka miałem okazję zobaczyć, jak zorganizowana jest piłka kobieca. Osiągną on sukcesy z tymi dziewczynami i chciałbym iść jego śladem. Brakuje mi jeszcze doświadczenia, choćby takiego jaki miał trener Malicki, jednak będę się starał wciąż podnosić poziom kobiecej piłki w Bydgoszczy.

Przeczytaj także: Dorian Szyttenholm wyłączony z gry na co najmniej dwa miesiące

- Mogło być lepiej jesienią? Mam na myśli zdobycz punktową.
- Zwycięstwa w meczach z Katowicami i Białą Podlaską dałyby nam większy komfort gry na wiosnę, lecz trzeba szanować to co mamy, bo każdy punkt w tej elitarnej stawce jest niezwykle cenny.

- Mocne i słabe strony zespołu to...
- Brakuje nam ligowego doświadczenia, które zdobywamy z każdym rozegranym meczem w ekstralidze. Czeka nas praca nad lepszą organizacją gry i nad skutecznością. Cieszę się, że nie brakuje dziewczynom ambicji i pracowitości. Chętnie podejmują trud treningu, a co za tym idzie musi to zaowocować coraz lepszą grą. Jesteśmy najmłodszym zespołem w lidze, mając tak zdolną młodzież pozostaje tylko optymistycznie patrzeć w przyszłość.

- Będą jakieś wzmocnienia?
- Wciąż szukamy zawodniczek, które podniosłyby poziom rywalizacji w zespole. Pod nieobecność kontuzjowanej Karoliny Pancek i Agaty Stępień, która w lipcu urodziła śliczną córeczkę Maję, brakuje nam atutów w formacji ataku. Ponadto Agata Kutnik leczy uraz po wypadku samochodowym. Osamotniona Magdalena Siekierska wsparta przez jedną z juniorek nie zawsze jest w stanie przebić się przez defensywę rywalek. Prezes naszego klubu Krzysztof Wodziński ma kilka pomysłów na wzmocnienie kadry zespołu, ale to jest jeszcze ciągle plan roboczy nad którym wciąż pracuje.

- Istnieje szansa, aby wiosną zdobyć tyle punktów, aby zająć 6-7 lokatę?
- Założony cel zamierzamy zrealizować, tym bardziej że połowa pracy została już wykonana.Wiosna będzie o wiele trudniejsza, bowiem mecze z zespołami, które rywalizują z nami bezpośrednio w tabeli mamy na wyjeżdzie. Do tego na tą chwilę mamy nieco słabszą kadrę po wspomnianych wcześniej ubytkach, lecz po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym udowodnimy, że należy nam się godne miejsce w ekstraligowej tabeli. Zajęcie 6 miejsca będzie dla nas satysfakcjonujące jak na beniaminka ligi.

- Wyróżniające się zawodniczki.
- Trudno jest kogoś wyróżnić w tak dobrze współpracującym kolektywie, ale zdecydowanie sercem zespołu jest Natalia Sieradzka, zarówno na boisku jak poza nim, podobnie jak Joanna Daleszczyk, która umiejętnie kieruje naszymi poczynaniami w defensywie. Muszę także wspomnieć o Natalii Makowskiej, która zawsze podejmuje maksymalny wysiłek, natomiast największą niespodzianką w drużynie jest Marta Wiśniewska, która trafiła do nas z 3-ligowego zespołu z Łubianki i doskonale wkomponowała się zespół. Jestem przekonany, że nie spoczną na laurach i będą jeszcze lepsze w rundzie rewanżowej.

Wiadomości z Bydgoszczy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska